Skocz do zawartości

Towoja

Użytkownicy
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Kobieta
  • Miejscowość
    Kraków

Osiągnięcia Towoja

Rekrut

Rekrut (2/14)

  • Pierwszy post
  • Pierwszy tydzień za Tobą
  • Pierwszy miesiąc za Tobą
  • Pierwszy rok za Tobą
  • Pierwsza rozmowa

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Tutaj trochę "rozjasnienia" na to pytanie: /topic/8481-ser-twarogowy-pytanie/?p=352512 Oooo właśnie U mnie piekarnik nie wchodzi w grę, bo jeden piekarnik na tylko towaru po prostu nie wyrobi. Na czym polega ta kąpiel wodna jeśli chodzi o twaróg bo szukała na internecie, ale wyskakują mi tylko przepisy na sernik. Edit. Już znalazłam informację Bardzo interesuje mnie kwestia tego przetrzymania mleka z niedzieli do piątku.
  2. Chyba napiszę na PW. Dziękuję za pomoc Dałabym plusa ale nie widzę tu nigdzie takiej opcji
  3. Dzięki Wirus za przepis. Trzeba koniecznie ogrzewać w piekarniku? Nie wystarczy po prostu na palniku? Ponawiam pytanie co do przetrzymywania mleka, aby mogło posiedzieć dłużej i żebym dopiero po kilku dniach mogła robić twaróg. Czy jest taka możliwość? Edit. Jeszcze jedno pytanie. W tamtym przepisie twaróg od początku jest robiony w garnku. Ja trzymam mleko w plastikowych wiaderkach. Czy można po ściągnięciu śmietany przelać kwaszone mleko do garnka i dopiero wtedy podgrzewać czy od początku trzeba robić w metalowym?
  4. Dzięki za odpowiedź. Problem w tym, że zdojone mleko np. z niedzieli muszę jakoś przetrzymać do piątku, bo wtedy robię wszystkie sery na sobotę na sprzedaż, żeby były świeże. Jak mam to zrobić? I jeszcze wspomniałeś o chłodnym miejscu. Ile stopni Celsjusza powinno być? Edit. Widziałam wiele różnych przepisów Doradzisz, który byłby najlepszy?
  5. Źle się wyraziłam. Nie chcę zrobić sera całkowicie słodkiego na podpuszczce bo taki akurat umiem robić. Chodzi mi o zwykły twaróg, tylko że nie taki kwaśny jak mi wychodzi, tylko bardziej obojętny. Bo teraz wychodzi mi taki, że ciężko to przełknąć bez grymasu na twarzy.
  6. Cześć. Posiadam małe gospodarstwo rolne (4 krowy mleczne). Od niedawna zajmuję się ekologiczną produkcją serów. Zbieram mleko z całego tygodnia i w piątek ogrzewam, ale sery wychodzą kwaśne i nie wiem gdzie popełniam błąd. Przetrzymywanie: Codziennie doję krowy i cedzę przez ściereczkę do osobnych wiaderek. Potem te wiaderka wkładam do zimnego miejsca, żeby mleko ostygło. Po 2-3 dniach mleko się kwasi i pojawia się śmietana. Wtedy przenoszę wiaderka do ciepłego miejsca i zbieram śmietanę. Później to mleko siedzi do piątku w temperaturze pokojowej. Ogrzewanie: Zalewam skwaszone mleko gorącą (wrzącą) wodą. Około 1 litr wody na 8 litrów skwaszonego mleka. Mleko to podgrzewam na palniku i dolewam świeżego słodkiego mleka (około pół litra). Gdy ser się ogrzeje to przelewam do gazy i formuję ser. Czekam, aż się odcieknie serwatka i gotowe. Niestety ser wychodzi kwaśny a nie słodki. Może ktoś coś doradzi? Gdzie popełniam błąd? P.S. Nie wiem czy to ważne, ale zawartość tłuszczu w mleku od moich krów oscyluje wokół 3,2%.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.