Dokładnie miałam to same odczucie. Jestem bardzo ciekawy sposobu "przewietrzania" komory dojrzewalniczej u Arkadiusza... bo o ile mnie pamiec nie myli to kiedys bylo wspominane ze Arkadiusz ma tylko lekko uchylone drzwi lub metoda zamykania i otwierania.... Czy to jest powód to może się dopiero okaże.Ja i Ania mamy też inne podejrzenia.Te wyroby były robione w sztucznej osłonce typu rajstopa co spowodowało,ze pleśń przeszła na wyrób.Mam w komorze jeszcze jedną karkówkę,ale w kątnicy i jak ją w niedługim czasie pokroję to porównam zapach jednej i drugiej,ale i tak będę musiał zainstalować wiatraczek dla lepszego przewietrzenia komory.Też miałem okazję próbować i też myślę że pleśń przeszła na wyrób,najbardziej smakowała mi wołowina