Po parzeniu faktycznie wszystko jest rewelacyjne!! Próbowałem wyrobów przed parzeniem i szynka była strasznie gumowa typowy kapeć Po parzeniu jest krucha i soczysta Polędwica jest ok i bez parzenia, trochę bardziej słona (zostawiłem 1 kawałek), ale mi bardziej smakuje parzona. Natomiast polędwiczka to jest niebo w gębie. Zrobiłem jedną na próbę, ale już wiem, że to był strzał w 10! Rozpływa się w ustach Co do temperatury to nie wiem czy mój termometr trochę nie przekłamuje bo grill jest półokrągły i termometr jest w górnej części, a tam jest zawsze najcieplej.