Boczek

[Gość Leosta]

Mam dwie sprawy.

Bardzo lubię sobie z rana usmażyć jajecznicę na boczku wędzonym.  Gdy zabraknie swojego boczku żona kupuje boczek wędzony. Ale na tm kupnym nie można usmażyć niczego gdyż nie ma w nim tłuszczu, wszystko się przypala. Ze swojego boczku tłuszczyk się ładnie wytapia i wszystko można na nim usmażyć.

Mam pytanie: Gdzie się podział tłuszczyk z boczku kupnego?

 

http://i61.tinypic.com/2v3bk.jpg

mój boczuś

 

http://i57.tinypic.com/2nisdox.jpg

kupny boczek

 

I następma sprawa: Jak wędzić żeby uzyskać kolor taki jak kupny i jak wędzić żeby nie było czuć że wędzony tak jak kupny.

 

Po prawdzie są to sprawy mojej żony.

[withereggie]

Dziwne pytania... Tłuszczyk to chyba wyjechał za granicę za chlebem , a swojska wędzonka nawet parzona musi być czuć dym. Może zastanów się w jaki sposób wykonywany jest "efekt wędzonek" sprzedawanych w sklepach...

[Gość Leosta]

Myślałem że na tym forum odpowiadają ci którzy mają coś do powiedzenia - fachowcy.

Jeżeli tak, to nie ma sensu zadawać więcej pytań.

 Żegnam.

[ralf325]

 

 

I następma sprawa: Jak wędzić żeby uzyskać kolor taki jak kupny i jak wędzić żeby nie było czuć że wędzony tak jak kupny. Po prawdzie są to sprawy mojej żony.

Jak by to powiedziała żaba" nie kumam" chcesz wędzic i zeby nie było czuc wędzonym? I uzyskac kolor taki jak w sklepie? Dobrze zrozumiałem?

 

 

Myślałem że na tym forum odpowiadają ci którzy mają coś do powiedzenia - fachowcy. Jeżeli tak, to nie ma sensu zadawać więcej pytań. Żegnam.

I nie tak nerwowo spokojnie

[Kruszynka]

Kupne boczki,zwłaszcza te duńskie ,są chyba tylko malowane nie wędzone.Mają też dużo wstrzykniętych płynów.Podczas smażenia takie coś puszcza dużo białego płynu który nie skwierczy jak tłuszczyk tylko się gotuje .Dążenie by swoim wędzonkom nadać kolor i smak tych kupnych, kiepskiej jakości, mija się chyba z celem.

To oczywiście tylko moje zdanie.

[osid]

 

 

Jak wędzić żeby uzyskać kolor taki jak kupny

no moje oko to źle coś robisz, bo kolor twojego boczku jest... czarny, okopcony, musiałbyś dokładniej opisać cały proces jak robisz wędlinki.

[filemonek]

uważam podobnie jak kolega OSID

[SIVON]

Kruszynka odpowiedział Ci na pytanie, kupny boczek z twojej fotki nie widział dymu wędzarniczego. Jest to Boczek typu Duńskiego, produkt parzony, moczony w roztworze aby nadać mu delikatny kolor i posmak wędzonki. Charakteryzuje się tym, że jest miękki, w handlu zwykle występuje zwykle jako bardzo "chudy" dlatego może przyjąć dużą ilość tego białego świństwa które kipi na patelni, nie nadaje się do smażenia. Proponuje abyś uwędził boczek na słomkowy kolor a następnie parzył w niskiej temperaturze do momentu aż skóra będzie miękka. Otrzymasz produkt o niebo lepszy niż ten kupny pseudo boczek:) P.S. Do jajecznicy stosuj wyłącznie boczek wędzony lub wędzony pieczony:). 

[Maad]

 

 

nie nadaje się do smażenia.

 

Sivon, przejęzyczyłeś się powinno być "nie nadaje się do jedzenia".

[SIVON]

Sivon, przejęzyczyłeś się powinno być "nie nadaje się do jedzenia".

 

 

Tak to fakt, szczególnie widać jakość tego produktu próbując go smażyć

Edytowane 7 Stycznia 2015 przez SIVON

[Baca]

Chłop już dawno się pożegnał oziemble więc dajcie sobie panowie na luz , a swoją drogą coś bardzo nerwiozny ten "Gość" 

[dyzio]

 

 

Chłop już dawno się pożegnał oziemble

dodam jeszcze od siebie, że z całym brakiem szacunku sie pozegnał.

[Kruszynka]

Pożegnał się,ale to nie znaczy że tu nie zaglądnie i się przekona że można uzyskać w miarę rzeczowe odpowiedzi.

[odyn06]

Myślałem że na tym forum odpowiadają ci którzy mają coś do powiedzenia - fachowcy.

Jeżeli tak, to nie ma sensu zadawać więcej pytań.

 Żegnam.

Coś ty chłopie takie szybki Bill? Boczek się pali czy co?

Poczekaj kilka godzin, fachowcy siądą do kompów i dostaniesz wyczerpującą odpowiedź.

[Gregtom]

Ten filmik powinien rozwiac wszelakie watpliwosci na przykladzie sklepowego "Tatara"..  Smacznego..   

Tu link:  

[withereggie]

Ale afera! Strach coś napisać... Moja propozycja: kupuj dalej taki boczek spreparowany ze sklepu, tylko tłustszy i opowiadaj że był WĘDZONY...! Smacznego.

Edytowane 7 Stycznia 2015 przez Kruszynka

[Gregtom]

Ale afera! Strach coś napisać.

To nie afera a dzien powszedni.. Nawracaj Bracie wszystkich na dobra drogę a tych "opornych" to... nie wiem..   

Edytowane 7 Stycznia 2015 przez Kruszynka

[Kruszynka]

 

 

Strach coś napisać..

Chyba ostatnio nie jesteś taki mocno strachliwy

[ralf325]

 

Strach coś napisać..

Chyba ostatnio nie jesteś taki mocno strachliwy

 

A to akurat racja wszędzie go pełno , jeszcze troche to otworze lodówke a tam withereggie :D Zarcik taki...

 

[SETI2]

Jadąc do pracy dziennie jadę niedaleko dużego zakładu wyrabiającego produkty mięsne , nie uwierzycie jak tam pachnie wędzonym .Obojętnie o której godzinie , kiedy bym nie jechał zawsze tak samo .

Dymu nie ma jest tylko sam zapach , po rozmowie z kolegą który tam pracował wszystko jest jasne . Mają w pojemnikach aromat wędzenia taki koncentrat , moczą w tym i jest gotowe i z kilograma wychodzi kilo a nie 80-deko . To mięso nie widziało dymu ani ognia . Nowomodne wędzenie na pewno jest bardzo "zdrowe" .

[kotunia]

Pozwolę sobie zabrać głos w sprawie "otwierasz lodówkę a tam Wi......". Fakt niezprzeczalny, że wszędzie go pełno i wszystkim służy dobra radą. Taki serdeczny bardzo i na wszystkim się zna, a co drażliwsi szybko się żegnają. Nie piszę by "zaraz muchomora zadac" ale..... cos w tym jest

[ralf325]

 

 

taki koncentrat , moczą w tym i jest gotowe i z kilograma wychodzi kilo a nie 80-deko

 i tu sie mylisz kolego bo z kilograma wychodz 1,20 kg taka magia nastrzyku

[withereggie]

Co do OT dotyczącego mojej osoby, to proponuję zakończyć. Kotunia pisząc tak o mnie ja odbieram pochlebnie, ale znajdzie się niejeden "stary wyjadacz", który będzie docinac potem w stylu: zapytaj... nie wiem wszystkiego bo taki się jeszcze nie urodził. staram się pomagać, obiecuje ograniczyć liczbę postów

[ralf325]

O nie wyrzucam lodówke ! spoko

[waldeman]

Nowomodne wędzenie na pewno jest bardzo "zdrowe" .

Wędzenie, o którym prawisz kolego jest wbrew pozorom zdrowsze od tradycyjnego (oczywiście chodzi mi o samo "dymienie") ale czy wyroby są ładniejsze, smaczniejsze  i... czy to jeszcze jest wędzenie?

Edytowane 7 Stycznia 2015 przez waldeman