Papla Opublikowano 12 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 12 Stycznia 2008 Witam Szacowne Grono Od wczoraj trafiła mi się okazja popracowania jako pomocnik przy przerobie świnki. No i jako pomocnik robiłem to co pomocnik :-) Wynieś, przynieś, pozamiataj. Ale ani chwili nie żałuję, bo bardzo ciekawe doświadczenie i w ogóle tak powinno być zanim zacznę coś swojego. Bardzo mi się podoba zwrot w waszej gwarze: I piesek zadowolony :-) Chyba sobie koszulkę zrobię z podobizną pieska ;-) A swoją drogą bardzo fajnie delikatne określenie na poczynania takiego żółtodzioba jak ja. Ale wracając do moje eskapady, dostałem do roboty od rzeźnika, zadanie wykrawania tłuszczu. Nawet powiem wam że szybko się tego nauczyłem, bo rzeźnik po jakiejś pół godzinie już nie klął :-) A na koniec dostałem worek pomniejszych części słoniny i jedno podgardle oraz boczek. Zaraz poszukałem na stronce co można z tego zrobić i wyszło że najbardziej zbliżony składnikami jest Smalec wg. przepisu autorstwa Tiera. Składniki: podgardle wędzone 60 dkg, boczek wędzony 1,06 kg, słonina drobna 3,12 kg, dwie cebule, cztery ząbki czosnku i przyprawy do smaku. Przygotowanie: Słonikę pokroiłem w miarę równą kostkę i w rondlu powolutku wytopiłem. Podgardle w kosteczkę pokroiłem ok. 1 cm to samo boczek wędzony. Przesmażyłem na osobnej patelni z cebulą pokrojoną w kostkę. Wytopione skwarki ze słoniny jak i podgardle z boczkiem przekręciłem na sitku 5 potem na 2.5 (taka samoróbka sitko, było w komplecie to wziąłem). Odlałem czystego smalcu około 250 ml, a do reszty dodałem zmielone składniki i doprawiłem. Podgrzałem do temp. 65 st C i takie gorące smarowidełko włożyłem do słoików 400 ml o dużej nakrętce. Takie akurat mam, jak kiedyś się dorobię takich jak Wy macie to będzie to lepiej wyglądało. Jako pomocnik rzeźnika dostałem też propozycję odkupienia maszynki z lat 50-tych. Pooglądałem sobie, potargowałem i za 75 zł ładną 22jkę już mam. ;-) Co prawda zeszło mi pół soboty aby ją doprowadzić do stanu używalności ale już jestem dalej niż bliżej. I teraz pytania: 1. Jak przetrzymujecie swoje narzędzia, czy po pracy konserwujecie je? 2. Jak i w czym transportujecie w/w? Zastanawiam się nad dwiema, trzema walizkami aluminiowymi. Nie wiem czy to dobry pomysł. 3. Jak przechowywać przyprawy? To takie pytanie, jakie się pojawiły przy dzisiejszej pracy przy smalczyku. A tu kilka fotek z mojego dzisiejszego wyrobu smalczyku. Pozdrawiam serdecznie Papla Cytuj Pozdrawiam Paweł Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1284-rozterki-m%C5%82odego-zadymiarza-cz1/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zibi187 Opublikowano 13 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 13 Stycznia 2008 Witam witam i gratuluję miłych początków :grin: Cytuj "Pan Bóg stworzył jedzenie, a diabeł kucharzy". James Joyce Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1284-rozterki-m%C5%82odego-zadymiarza-cz1/#findComment-27046 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JASIU Opublikowano 13 Stycznia 2008 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 13 Stycznia 2008 75 zeta za maszynke od praprapra coś drogo ale już masz czym robic i tak trzymaj Cytuj wedzarnia z lodowki ,,dymogenerator MIratroche checi i jesz co lubisz ,a nie lubisz co jesz Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1284-rozterki-m%C5%82odego-zadymiarza-cz1/#findComment-27098 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.