Garnek rzymski

[hanka]

zdziwisz sie zosiu ze te garnki nigdy wczesniej nie zostaly uzyte;)

[Gość Anonymous]

hej

 

Drogie forumowiczki a uzywacie w swej kuchni slow cooker (garnek elektryczny - wklad porcelanowy z przykrywka w ktorym czas pieczenia, duszenia wynosi od 5 -14 godzin) to jest dopiero bajer . Wrzucam rano mieso warzywa przyprawy i i zajmuje sie swoimi sprawami za 10 godzin mam pyszny gulasz , to samo zupy , i roznego rodzaju miesa i warzywa . Produkty poddane bardzo dlugiemu duszeniu w nie zawysokiej temp sa bardzo soczyste i smaczne . Polecam

 

U mnie taki garnek kosztuje 25$ - a o ile ulatwia gotowanie (ostatnio wieczorkiem wrzucilem groch z paczki - nie namoczony , woda , ,boczus w kostke, kawalek miesa , i warzywka w kostke i poszedlem spac -rano obudzil mnie zapach pysznej grochoweczki )

[hanka]

oj 10 godzin gotowac gulasz? :shock:

gulasz robie za to w zeliwnym garnku,wrzucam wszytko do gara zalewam piwem,na godzinke do piekarnika,zcasem dodaje dodatki typu marchewka,ziemniaki,grzyby itd..

[andrzej k]

oj 10 godzin gotowac gulasz? :shock:

Wrzucam rano mieso warzywa przyprawy i i zajmuje sie swoimi sprawami za 10 godzin mam pyszny gulasz ,

 

Czyli jakby się samo gotowało , bez obsługi , zapewne w miarę niskiej temperaturze .

[Gość Anonymous]

Tak 10 a nawet 14 godz wlasnie na tym cala rzecz polega zeby dlugo i w niewysokiej temp 80-90 st - mieso wtedy jest bardzo soczyste zadne soki nie uchodza.

 

Hania wstaw kawalek pierwszej lepszej wolowiny do piekarnika jak mowisz to zaloze sie ze po godzinie bedzie jak podeszwa , natomiast po 10 w slow cooker bedzie mieciutenka i soczysta , a jaki sosik dobry .

 

Zobaczcie ile prob bylo z tuszonkami i co mieso twardawe , a wystarczy wrzucic je do slow cooker na 10-12 godz i pozniej w sloiczki - proste i tuszoneczka 1 klasa , i jeszcze jedno wstawiam mieso czy potrawe wieczorkiem i ide spac nie martwiac sie ze cos sie spali czy przypali ,niedogotuje czy rozgotuje

 

http://www.walmart.com/catalog/product.do?product_id=10992850 - taki wlasnie posiadam

[andy]

marcinct, a jak myślisz, w piekarniku wyjdzie?

[andrzej k]

i jeszcze jedno wstawiam mieso czy potrawe wieczorkiem i ide spac nie martwiac sie ze cos sie spali czy przypali ,niedogotuje czy rozgotuje

Chyba że prąd wyłączą i najesz się smakiem . :smile:

[Gość Anonymous]

Andy a piekarnik zostawisz na cala noc ? ja bym sie bal , Andy a piekarnik ma wklad kamienny i jest szczelnie przykryty ? Andy a ile bedziesz placil za prad przez ten odpalony przez caly dzien piekarnik ? Andy jedyna korzysc z tego piekarnika bedziesz mial taka ze chate nim ogrzejesz jak bedzie zimno :grin:

 

Andrzej czasem i by sie chcialo coby na troche prad wylaczyli ale niestety to tak jak trafic 6 w totolotka

[golaszm]

Przyznam, że po raz pierwszy usłyszałem o slow cookerze.

 

Zapytałem wujka googla i podał mi link do angielskiego artykułu na wikipedii:

 

Dla tych z Państwa, którzy angielskiego nie znają, przytoczę najciekawsze (moim zdaniem) informacje.

 

Temperatura uzyskiwana podczas podgrzewania to 79°C–93°C. Wiele modeli oferuje możliwość 'gotowania' (zwał jak zwał) w podanym powyżej zakresie temperatur oraz 'podgrzewania' w przedziale 71°C–74°C. Automatycznie przechodzą z gotowania na podgrzewanie po ustalonym wcześniej czasie lub kiedy sonda stwierdzi, że temperatura wewnątrz potrawy osiągnęła określony poziom.

 

Zalety:

 

Niektóre potrawy źle znoszą gotowanie. W szczególności tańsze kawałki mięsa z tkanką łączną oraz chude mięso nadają się do duszenia, są przy tym smaczniejsze od duszonych droższych mięs. Jednak jeśli są duszone przez krótki czas, tkanka łączna oraz twardsze mięśnie sprawią, że potrawa będzie twarda, natomiast po dłuższym duszeniu tkanka łączna się rozpuści, natomiast mięśnie będą suche i twarde. Długotrwałe, powolne duszenie zmiękczy tkankę łączną nie wysuszając przy tym mięśni. Gotowanie rozpuszcza tkankę łączną, wzbogacając i zagęszczając sos; wolne gotowanie pozostawia tkankę łączną w formie galaretki w mięsie, warto więc zaczynać z 'bogatszym' wywarem.

Temperatura slow cookera jest wystarczająco niska, by uniknąć rozgotowania nawet jeśli gotujemy zdecydowanie dłużej niż wymagany czas. Oczywiście - jak zawsze podczas gotowania - sukces zależy w pewnym stopniu na wyczuciu czasu. Rozgotowane mięso może niemal całkowicie stracić smak.

Długi czas duszenia może być zaletą; można załączyć urządzenie wychodząc do pracy, a gotowy obiad będzie już na nas czekał po naszym powrocie.

Gotowanie w jednym garnku, niska temperatura oraz glazurowana powłoka naczynia ułatwia zmywanie.

 

 

Wady:

Wysoka temperatura denaturuje enzymy, które z kolei powodują utratę witamin i składników odżywczych. Warzywa długotrwale duszone w niskiej temperaturze tracą więcej witamin i składników odżywczych niż gotowane w wysokiej temperaturze. Warzywa zielone mogą również szybciej tracić kolor niż te poddane wyższej temperaturze.

Warto zatem przed włożeniem do slow cookera zblanszować krótko warzywa (tudzież w inny sposób wystawić je na krótkotrwałe działanie wysokiej temperatury), co unieszkodliwi wspomniane enzymy.

Niektóre gatunki fasoli zawierają toksynę (fitohemaglutyninę), która jest neutralizowana podczas tradycyjnego gotowania przez co najmniej 10 minut. Temperatura uzyskiwana w slow cookerze jest zbyt niska by pozbyć się tych toksyn. Surową fasolę trzeba wcześniej 'tradycyjnie' podgotować; fasola puszkowana tego nie wymaga.

Warto wiedzieć, że fasola poddana duszeniu w temperaturze 80°C może być nawet pięciokrotnie bardziej toksyczna niż surowa, dlatego też wstępne gotowanie jest niezbędne. Przypadki zatrucia fasolą duszoną w niskiej temperaturze zdarzyły się już w Anglii (ogłoszone oficjalnie) i w USA (nie ukazał się oficjalny raport).

Slow cooker szybko traci temperaturę i wilgoć podczas częstego zdejmowania pokrywki.

Czas gotowania jest długi.

Jeżeli potrawy ostygną poniżej około 70°C i nie zostaną później znów podgrzane, mogą się w nich rozwijać toksyczne bakterie. Niektóre z toksyn nie są niszczone nawet po późniejszym ponownym podgrzaniu.

[andrzej k]

Andrzej czasem i by sie chcialo coby na troche prad wylaczyli ale niestety to tak jak trafic 6 w totolotka

Tak też myślałem :grin:

[BabciaZosia]

Nigdy o tym nie słyszałam. Interesujące tylko przeraża mnie czas przyggotowania obiadu no i rachunki za prąd....

[Gość Anonymous]

Zosiu wlasnie rachunki nie podskakuja bo ten garnek pobiera malutko pradu , a obiad no coz wstawiasz rano i dalej nic cie nie obchodzi - idziesz na miasto , na pogadanki - wracasz a objad jest

[BabciaZosia]

szczerze nie przekonuje mnie to....

do rzymskiego też wkładam mięsko i warzywka, wstawiam do piekarnika i zapominam

nie trwa to pół dnia, a dania pyszne i zdrowe.

[Ewelinka88]

Dokładnie Zosiu. Bałabym się zostawić włączony piekarnik i wyjść z domu jak tu niektórzy sugerują.

 

Sporo czasu spędzam w UK (wyjazdy służbowe) i jakoś o tym cudzie nie słyszałam.

[BabciaZosia]

Widziałaś gary rzymskie na allegro? to chyba jakaś niemiecka propaganda

Swingi w takich cenach jak te polskie pseudo rzymskie

Nie wiem jak ty ale chyba kupię na zapas ;p

[Ela]

W garnku rzymskim chlebek wyrośnięty,chrupiący i niesamowicie smakowity

[lukg]

Elu, stosujesz polski garnek rzymski / niemiecki czy jeszcze jakiś inny?

 

Z twojego zdjęcia (super apetycznie wyglada) wynika, że to jakiś bardziej płaski garnek - mylę się ? Jakie ma wymiary jeśli mogę zapytać ?

[Gonzo]

Mam pytanie do doświadczonych użytkowniczek gara rzymskiego.

Wiadomo, że przed użyciem cały garnek trzeba moczyć ok.15 min.A co robimy jak np.zapiekanka nam nie pójdzie i chcemy podgrzać ją w garnku na drugi dzień.Czy wystarczy moczyć tylko przykrywkę :question:

 

Pozdrawiam :wink:

P.S. Z tą zapiekanką to czysto teoretycznie.

[BabciaZosia]

Oczywiście ewentualnie można podlać zawartość bulionem, albo winkiem ( z wyjątkiem zapiekaniki).

[Ela]

Elu, stosujesz polski garnek rzymski / niemiecki czy jeszcze jakiś inny?

Garnek rzymski,niemiecki,kupiłam go na jakieś wyprzedaży dość dawno temu.I za nic nie wiedziałam do czego służy. :blush:

Teraz chleb,przepyszny,pieczony 4 razy w tygodniu.

[Gonzo]

Oczywiście ewentualnie można podlać zawartość bulionem, albo winkiem ( z wyjątkiem zapiekaniki).

Dzięki

 

Pozdrawiam :wink:

[golaszm]

Czy wystarczy moczyć tylko przykrywkę :question:

Podejrzewam, że mogłoby to nie wystarczyć, natomiast jeśli mamy wystarczającą ilość czasu i nieglazurowany garnek, to spróbowałbym namoczyć go 'z drugiej strony' - wstawić gar z zapiekanką do miski z wodą na pół godziny i niech glina nasiąka od zewnątrz.

 

Wiem z doświadczenia, że da się sprawić, by zawartość gara 'przeciekła'. Konkretnie - rodzicielka moja gdzieś na Wielkanoc bodaj upiekła gęś w garnku rzymskim. Całość wyszła naprawdę wybornie, aaale... Mięcho stało w garnku ze 20 godzin, wytopiło się z niego naprawdę sporo tłuszczu i następnego dnia dało się zauważyć na zewnętrznych ściankach plamy tłuszczu, który przesiąkł z wnętrza. Podkreślam - plamy pojawiły się w nocy, nie było to przypadkowe upaćkanie gara przy przenoszeniu etc.

 

Posiadam model kupiony w Ikei, w okolicach końca grudnia 2008r. Z tego, co widzę to wciąż jest dostępny w tej samej cenie.

 

A chlebek w nim pieczony wygląda tak:

http://img18.imageshack.us/img18/9186/chleb1f.th.jpghttp://img23.imageshack.us/img23/8610/chleb2.th.jpg

[BabciaZosia]

Czy ten model ma szkliwienie w środku???

[golaszm]

Nie, nie jest glazurowany ani wewnątrz, ani na zewnątrz.

[Gonzo]

Wtam.

Ceny przystępne, tylko nie wiadomo jak z jakością.Może ktoś użytkuje te garnki :rolleyes:

http://aukcja.onet.pl/show_user_auctions.php?uid=14631270

 

Ciekawe są te okrągłe, może "kociołek" w piekarniku można robić :rolleyes:

 

Pozdrawiam :wink: