słaby dym

[gasmil]

Witam

Pierwsze wędzenie mam już za sobą. Wszyscy są zachwyceni i proszą o jeszcze. :lol: Wędzonki peklowałem wg tabeli Dziadka wg mnie trochę zasłone ale i tak super. Do rzeczy: wędzarnię mam z beczki z kanałem dł ok 1.3. Doszedłem do wniosku , obserwując różne fotorelacje, że mam trochę jakby słaby dym podczas wędzenia. Szczególie to zauważyłem jak wędziłem oscypki ponad 6godzin w 30 stopniach a one jasne i jasne. Chciałem zapytać jak moge uzyskać bardziej gęsty dym. Gdy zaczynam wedzenie po osuszaniu dokładam grubsze szczapy, no i faktycznie trochę dymu się pojawia, ale wg mnie trochę za słaby. Najlepiej jest jak je przygaszę i wtedy ładnie dymią , ale temperatura spada w beczce i od nowa rozpalanie itp. Może drewno mam za suche? Wędzę suchą olchą i jesionem. Ostatnio nabyłem olchę bardziej mokrą, ale gdzieś obiło mi się o uszy, że nie można wędzić wilgotnym drewnem. Zastanawiam się czy nie naprodukować sobie piłą trocin i wtedy zasypać drewno podczas palenia. Proszę o porady. Aha tak przy okazji zapytam czy kanał od paleniska możebyć zrobiony z rury stalowej takiej kominowej?

Pozdrawiam Rafał

[pis67]

ale gdzieś obiło mi się o uszy, że nie można wędzić wilgotnym drewnem.

Wędź lepiej suchym. By było dużo dymu - dobrze rozpalić ogień i ogrzać wędzarnię, ogień zdusić i dymu masz dużo, a jeśli wcześniej i żaru troche powstało, to i temperatura będzie odpowiednia.

 

jak wędziłem oscypki ponad 6godzin w 30 stopniach a one jasne

Też to trwało u mnie 6 godzin.

[Andyandy]

gasmil, Można zrobić z rury stalowej palenisko, można wędzić wiórkami w dymie zimnym. Żeby zwiększyć ilość dymu, spalając suche drewno należy przysłonić "dojście" powietrza do paleniska.

[Maxell]

Zasada jest taka - im mniej powietrza (tlenu) dopływa do paleniska, tym więcej produktów spalania (niecałkowite spalanie drewna), czyli popularnie dymu.

[wlod61]

Jak będziesz palił wilgotnym drewnem to zamiast dymu będziesz miał parę wodną, a wędliny mogą być kwaśne. Wędzić trzeba suchym drewnem. Podczas wygrzewania wędzarni, zadbaj o to aby powstało sporo żaru. Gdy wysuszysz wsad żaru powinno być już tyle aby zapewnić odpowiednią temperaturę, teraz zaczynasz fazę wędzenia, czyli dokładasz drewno, zamykacz dopływ powietrza do paleniska tak aby przydusić ogień. Wylot dymu z wędzarni przymykasz, tak aby przelot powietrza przez wędzarnie był mały. Jeśli przepływ powietrza przez wędzarnie jest za duży, dym będzie mały. Regulacja samym dopływem powietrza do komory spalania oraz przymykaniem komina nie zawsze pomaga (trudno zapanować nad temperaturą i dymem jednocześnie.

Miałem podobny problem, rozwiązałem go dodając dodatkowy szyber przed komorą wędzarniczą na dolocie kanału dymnego. Pomogło i w tej chwili mogę ustawić sobie taki dym i temperaturę jaką chcę.

 

Pozdrawiam Wlod61

[Batiar]

Jak będziesz palił wilgotnym drewnem to zamiast dymu będziesz miał parę wodną

Ładny mokry kawałek drewna wiśniowego leżał nad brzegiem stawku.

Dołożyłem go do wędzenia, wędlina dostała dziwnego jak karbol zapachu.

Tą partię wsadu kończymy jeść z Miką sami, muszę starannie dobierać drewno.

Suche, zdrowe, wyselekcjonowane i odpowiednio wysuszone.

Warto o to zadbać :???: