Ballada o oborniku.

[DUCH]

Co tu się na forum porobiło ?? Jeszcze trochę a nie będzie tematu w którym ktoś kogoś nie obraża albo w sposób wysoce nie kulturalny dochodzi swoich jedynych i słusznych racji ... Helooow !!! Panowie i Panie !! Dzielmy się swoją wiedzą , pomagajmy sobie tak jak ktoś kiedyś i naw ( wam ) pomógł . Zapomniał wół jak cielęciem był ?? A jak ktoś ma nazbyt dużo emocji to zapraszam do mnie do pracy .. 11 koni do czyszczenia , obornik do posprzątania Obiecuję że każdą przepracowaną godzinę wpłacę na KPP .. Pozdrawiam :grin:

 

I TAK WOGÓLE TO DZISIAJ JEST DZIEŃ ŻYCZLIWOŚCI ..

[Gość quartz]

Ale o co chodzi? Obornik to bym z chęcią wziął na działkę, ale wlec go z Opoczna do Olsztyna to już masochizm :grin:

[DUCH]

Wiesz, przy oborniku nie jest lekka praca , więc by trochę co niektórzy ochłonęli

Będę jechał do Grudziądza to mogę ci koło drogi zostawić, będzie bliżej :)

[Gość quartz]

DUCH, tak to ja nie chcę. :wink: Jakbym Ci pomógł przy tych koniach to bym sobie wziął na przyczepkę. Tylko, że to by był chyba najdroższy obornik koński w Polsce. Biorąc pod uwagę odległość, koszty transportu i ile ja tam mogę załadować :grin:.

[Batiar]

przy oborniku nie jest lekka praca

Oj wiem coś o tym.

Na studiach rozładowywaliśmy wagony na bocznicy.

Węgiel - w porządku, żwir - byle nie po deszczu.

Obornik - potworna praca, po skończeniu wagonów padliśmy z wyczerpania.

Przestałem chodzić na ten zarobek, zdobyłem korepetycje. :grin:

[DUCH]

no tak , tak a do roboty nikogo nietu

jak ktoś chce to za pomoc do bagażnika po woreczku jeszcze ciepłego pod ogórki ( rewelacja ) .

[Gość quartz]

To nie lepszy taki "przefermentowany"? Serio pytam. No i te czerwone robaczki, super na ryby. :grin:

[DUCH]

w oborniku końskim robaczków na ryby nie bedzie. Obornik koński na pryzmach się spala , dlatego jest doskonały dla wszystkich roślin ciepłolubnych jak np.ogórki bo porostu grzeje. Ja wszystkie drzewka , róże , krzaki i szczególnie winogron podsypuję na zimę grubą warstwą obornika i nie ma mowy aby przemarzły korzenie..

[Henio]

Co tu się z ludżmi dzeje ?? :grin: :grin: :grin: :grin:

[Gość quartz]

Ten mój to nie był z pryzmy, jakieś stare resztki pod ścianą stodoły. Nie wiem ile lat tam leżał. Z wierzchu suchy jak pieprz, dopiero po 1 szpadlu coś tam wilgotnego było. No i pełno robali przy samej ziemi, soczyste takie, czerwone, jędrne :grin: Mniam, mniam. :grin:

Chyba, że mnie ten znajomy myśliwy oszukał i jednak nie był koński. Co za czasy, wszędzie oszukują. :wink:

[MIRKON]

Co tu się z ludżmi dzeje ?? :grin: :mrgreen: :grin: :mrgreen:

no co ty Heniu, nie zrozumiałeś po przeczytaniu?????

 

rozmowa jest o g@%nie

[zwierzak]

Co za czasy, wszędzie oszukują.

może to nie robaki były tylko owsiki czerwone? :grin: :wink: :grin:

[arkawroc]

oooooooo widzę że tytuł został zmieniony na taki jak powinien być