Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

w ostatnim czasie, z racji nadmiaru koziołków, stwierdziłem, że warto przeznaczyć trochę na grilla. Problemów nie było, wyszło smacznie i soczyście. Chciałbym teraz spróbować uwędzić całą tuszkę. Tuszka waży ok 5,5 kg. Czy ktoś wie, jak się do tego zabrać? Przyznam, że dwa razy w życiu uwędziłem trochę szynki - to wszystko.

 

Dysponuję dość skąpym sprzętem - skromną wędzarnią, zrobioną z beczki z blachy (?), z drewnem nie ma problemu. Nie wiem, czy da radę uwędzić całe, trzeba ciąć czy nie?

 

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi i proszę o wyrozumiałość.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/8302-w%C4%99dzenie-ca%C5%82ej-tuszki-w%C4%85tpliwo%C5%9Bci-i-pytania-nowicjusza/
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jest kwestią rozmiaru. Jak będziesz miał naczynie od peklowania i pomieszczenie z temperaturą to dlaczego nie. Jak Ci wejdzie do wędzarni to uwędzisz, jak będziesz miał garnek, że się całe zanurzy to zaparzysz. To już ty musisz zdecydować., a resztę podpowiedzą fachowcy.

Piksiak

Wejść, wejdzie, problemem jest samo przygotowanie, bo w końcu to są też kości, nie tylko mięcho (nie miałem do czynienia z wędzeniem 'całości', tylko czysta szynka) i nie wiem, jak do tego się zabrać...

Wejść, wejdzie, problemem jest samo przygotowanie, bo w końcu to są też kości, nie tylko mięcho

Nie musisz się obawiać. Zrób nastrzyk w najgrubszych miejscach (łopatka, szynka), na żebrach nie trzeba.5,5 kg, to tak jak byś peklował większy kawałek boczku z żebrami.śmiało pekluj, tyko pamiętaj aby mięso było dobrze schłodzone zanim trafi do peklowania, do tzw. przysłowiowego szpiku kości :wink: No i temperatura peklowania musi być zachowana.

Ja bym tak to widział.

 

Pozdrawiam :wink:

Carpe diem - raz kozie death

Dziękuję bardzo za pomoc.

 

Czyli, koziołka po uboju wkładam do zamrażarki i po kilku dniach wyciągam, schładzam i zaczynam 'zabawę'? Mógłbyś doradzić mi jakie proporcje do takiego kawałka mięcha?

 

Dzięki! :)

Czyli, koziołka po uboju wkładam do zamrażarki

Po co do zamrażarki.Trzeba tylko dobrze schłodzić (4-6*C) - do kośći :smile: .Co do proporcji :rolleyes: Nigdy nie miałem z takim mięsem do czynienia ale myślę, że możesz spróbować 8% solankę na 12-14 dni.

Na 5,5 kg mięsa bierzesz 2,2 -2,5l solanki.Pytanie, czy masz naczynie w którym przykryjesz tą ilościcią solanki ułożonego koziołka :rolleyes:

Pozdrawiam :wink:

Carpe diem - raz kozie death

witam uważam ze wędzenie koziołka w całosci jest bez sensu jest to bardzo chude mieso i nie będzie z niego radosci wiem bo przerabiam od lat własną kozlinę w róznym wieku koziolek ok 1 roku tylko szynki do wędzenia na zimno pozdrawiam
kurun

Gonzo, mam wanienkę po dzieciach, starczy. :D

 

kurun, w sumie masz rację, chudziutkie to mięsko. W takim razie, co proponujesz? :)

kości nogi kark na rosół lub wywar na zupę mięso bez kości czosnek majeranek sól 2/3dni potem na patelnie następnie dusić do miękkosci nie ma lepszego mięsa chyba że dziczyzna
kurun

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.