Mini kuter Edzika1

[Edzik1]

Witajcie. Jestem starym czytelnikiem forum lecz do tej pory nie zabierałem głosu. Teraz będzie pierwszy raz. Ponieważ lubimy parówki a blender Bruna spalił się szybko zrobiłem takie małe usprawnienie . Koszt około 300zł i sprawdza się. Przedstawiam zdjęcia może się komuś przyda. Wiertarka musi mieć lewe obroty ponieważ noże od rozdrabniacza Brauna są ostrzone w taki sposób, że muszą kręcić się w lewo.

 

 

Pozdrawiam

[Bandolini]

Trochę małe zdjęcia ale po wyrobach widać, że farsz został bardzo napowietrzony i to rozwiązanie chyba nie za bardzo zdaje egzamin.

[Pacan Wojciech]

Edzik1, masz jakąs dokumentacje lub tez korzystałeś z orginalnych części ? , pomysł ze względu na wytrzymałość wiertaki orginalny .Pozdrawiam

[yaco26]

Ciekawe rozwiązanie, osobiście myślałem o czymś prostszym. Połączenie mieszadła do zaprawy z dospawanymi ostrzami.Problemem jest to że mieszadła są zwykle ocynkowane, widziałem i nierdzewne ale cena :shock:. Chyba żeby jeszcze raz galwanizował :rolleyes:

[jumbo]

już to prezentowałeś w innym temacie - interesujące

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=351127&highlight=#351127

12 post

 

yaco26, co niby galwanizować?

 

Bandolini, wielu forumowiczom wychodzi napowietrzona krakowska i nie robią z tego nadzwyczajnego problemu -

w przypadku parówek może wystarczy zmienić gęstość farszu , a nie od razu negować

poza tym popatrz na datę dołączenia autora i słowa " sprawdza się"

[yaco26]

jumbo

Myślę że połączenie mieszadła + noży dospawanych do osi dało by podwójny efekt, mieszanie i cięcie niczym w poniekąd oryginalnym kutrze. Jeśli użył bym najtańszego mieszadła do zaprawy ranty naostrzył + w osi dospawał ostrza całość na pewno zardzewieje stąd pomysł na galwanizacje całości.

[Pacan Wojciech]

yaco26, pomysł ok, a zastanawiałeś sie jak wzrośnie temperatura mięsa , opory nie pozwolą by tewmperatura pozostała na poziomie wsadu , wiec efekt moze byc mizerny , chyba lepeij zmielic ochłodzone miesa na najmniejszym sitku , znowu ochłodzic i blenderem zmiksowac . Pozdrawiam

[jumbo]

yaco26, pomijając to co Wojtek słusznie nadmienił , to galwanizacja jest pokrywaniem gorszego metalu metalem lepszej jakości - jest to jednak zabieg elektrochemiczny - i z powodu różnic w wartościowości metali skutkujący z czasem łuszczeniem się naniesionej powierzchni.

Pomijając sam cokolwiek niedorzeczny pomysł z mieszadłem , jedynym sensownym pokryciem dla stali mającej kontakt z żywnością jest ocynowanie ogniowe.

[yaco26]

Nie myślałem o mięsie w kawałkach chodź może tak to wynikać z postu, tylko wstępnie rozdrobnionym.Sam pomagam zrobić ok.30kg farszu na zelmerku na pasztet raz na 2 m-ce, i wiem że przy mieszadle do zaprawy i mieszarce wychodzi z tego prawie "masełko" przy sitku 6, obroty robią swoje.

Do masy na parówki brakuje niewiele więc stąd mój pomysł, taki dodatek ułatwiający życie zamiast blendera.

Wiem że jednemu blender wystarczy, innemu kuter 120l będzie mało...

Nie pozostaje nic jak tylko przekonać się na własnej skórze, podejrzewam że sklece takie ustrojstwo do kupy z najprostszymi ostrzami z nierdzewki, stracę co najwyżej 50zł + własny czas.Albo będzie działać albo nie, tylko pewnie się to czasowo rozciągnie jak zwykle w moim przypadku :wink:

 

PS jubmo

idę zawsze po najniższej linii oporu według zasady "keep it simple stupid" do mnie to bardzo przemawia :wink:

[Bandolini]

Bandolini, wielu forumowiczom wychodzi napowietrzona krakowska i nie robią z tego nadzwyczajnego problemu -

w przypadku parówek może wystarczy zmienić gęstość farszu , a nie od razu negować

poza tym popatrz na datę dołączenia autora i słowa " sprawdza się"

Słowa, słowa, słowa.....

 

Te ustrojstwo nie nadaje się do parówek.

Dobrze, że nie pozostałem w osamotnieniu w swojej opinii;)

[jumbo]

Bandolini, zacytowany post gonzo odnosi się do postu yaco26,

 

poczekajmy lepiej na komentarz Edzik1, skoro mojego skromnego zdania nie uważasz...

[Artur Dor]

Pomijając sam cokolwiek niedorzeczny pomysł z mieszadłem , jedynym sensownym pokryciem dla stali mającej kontakt z żywnością jest ocynowanie ogniowe.

Nie żebym się czepiał tak od razu ale jak coś zostanie ocynkowane to nawet jak wcześniej było bardzo ostre to już nie będzie ostre i jak to coś naostrzyć ponownie aby nie zetrzeć powłoki galwanicznej ??

[jumbo]

Artur Dor, OCYNOWANE nie ocynkowane to użycie 2 innych metali - o sposobie jego naniesienia piszę jako o pokryciu OGNIOWYM nie galwanicznym

 

Pisząc "niedorzeczny pomysł z mieszadłem" mam na myśli to samo co teraz Ty napisałeś... :grin: :wink: