Akmisowe wyroby z mleka.

[Aksamit97]

Miałem odpisać wczoraj, ale w pracy byłem.

Nie wiem, o które zdjęcie chodzi, bowiem nie wrzuciłem tutaj zdjęcia Aksamitnego.

[KarKan]

ale w pracy byłem.

 

Kamil co Ci zrobili? Chyba że w mleczarni pracujesz

[Perszing37]

O moje piękne jak zwykle - rasowane z ramkami

No KAMIL przed podjęciem pracy nie miał czasu na nic. Teraz z pracą to się chłopak zupełnie zatraci. A jak się zakocha i będzie obchodził często międzynarodowy dzień sex-u to już zupełnie zaginie. I wtedy On pierwszy napisze, że nie da rady na Spółdzielnię podjechać hehehehe

[Aksamit97]

No nie.

W selgrosie sobie na nocki pracuję. Dobra stawka jest, to warto.

Nie martw się, Tomku. Teraz póki co szkoły nie ma. Ona była absorbującą bardzo. Praca jest, a na spółdzielnię czas się zawsze musi znaleźć.

[farkosia11@onet.pl]

miałam na myśli ser,który pokazał  Perszing nazywając go Aksamitnym,pomyślałam,że z Twojego przepisu

[Perszing37]

Fokosia. Z jego przepisu z nieco innymi bakteriami bo takie mialem pod reka

[farkosia11@onet.pl]

rozumiem,bardzo ładnie wygląda.Dla mnie największy problem to mała plastyczność serów po np.2 miesiącach dojrzewania.Chciałabym,aby plasterki pięknie się zwijały,czy to jest w ogóle możliwe przy serach domowych.

[Perszing37]

Jest. Zapewniam Cie ze jest. Ale doszedlem do tego po ok. 2 latach....ale nie martw sie...ja wiedze czerpalem tylko z prob i bledow wiec Tobie moze znacznie ten czas sie skrocic. Moj aksamitny jest plastyczny i delikatny. Zero suchosci i kruchosci.

[arkawroc]

 a na spółdzielnię czas się zawsze musi znaleźć.

DOKŁADNIE

[farkosia11@onet.pl]

A powiedz mi ,kiedy robiłeś chyba parmezan,napisałeś ,że ten ser można robić bezpośrednio na płycie ,to znaczy że inne robisz inaczej,bo ciężko duży garnek wstawić w drugi z wodą

[Perszing37]

Parmezany mam trzy. Jeden z stycznia 2015, drugi z lutego 2015 a trzeci najwiekszy chyba z kwietnia 2016. Juz dawno nie bawie sie w kapiele wodne. Nie ma sensu. Gaz na minimum i sobie powoli mieszam. Czym bardziej sie spinamy tym gorsze sery wychodzą.

[farkosia11@onet.pl]

Ja mam garnek 17 l i w nim tworzę.Jeszcze nie zdecydowałam co zrobię w sobotę,bakterie już jadą zamówione.Dotychczas dodawałam do mleka tylko zsiadłe i tak ta fascynacja trwa już  ponad 3 lata.Z różnymi efektami,ale uwielbiam tworzyć ser,Jeśli jakiś tydzień umknie bez sera,to  mnie po prostu nosi.

[Perszing37]

3 lata na zsiadlym ? Przyspieszaj to efekty Cie zaskocza. I nie przejmuj sie porazkami ktore tez beda. Ja tez co tydzien cos robilem. Niedlugo wroce do dzialania.

Prase masz ? Bez niej tylko korycin....

Prase masz ? Bez niej tylko korycin....

[patarek]

Też tak mam a dopiero zaczynam....

 

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka

[Perszing37]

Oprocz korycina plesniaki. Tez bez prasowania.

[farkosia11@onet.pl]

Za prasę służy dzban z wodą ,który akurat wpasował się w formę.Kiedyś tam zrobiliśmy z M taką na 4 śruby,ale to mnie denerwowało,ponieważ w nocy ser nie był właściwie dociskany,toja już wolę ten dzban .Właśnie widziałam Twoją praskę ,bardzo prosta w wykonaniu,czy ta beleczka poprzeczna w środku jest ruchoma czy na stałe,oraz jaka jest w przybliżeniu szerokość i wysokość praski.Może w końcu się zmobilizuję 

[dyskowiec2]

Witam.Pytanie do tych co robili ser aksamitny .Czy go się nie moczy w solance .Dzięki za odpowiedź ale to moje początki poza alakorycińskim

[Perszing37]

Obojętnie. Solanka czy solenie na sucho są zamienne.

 

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[ewidencja]

Ja tu skrobnę o moich efektach serowych. Pomijając Koryciński, który zawsze wychodzi obłędnie, robiłem Goudę na dwa sposoby oraz Aksamitny. Formę mam pół kilogramową a "dojrzewalnię" w lodówce. Goudy mazałem a Aksamitne szły w próżnię. 

Mazane zbytnio się obsuszały, choć smak pierwsza klasa, jeden spleśniał w środku. Po okrojeniu zeschnięć, niewiele serka zostawało.

Natomiast próżniowy Aksamitny - złoty medal. Świeżutki, nie zeschnięty, wspaniały serek o delikatnym smaku. 

 

Zatem Goudy idą w kąt.