Temperatura peklowania latem

Może komuś się przyda.

Latem co niektórzy mają problemy bez piwnicy lub pojemnej lodówki. Ja sobie tak wygłówkowałem: mięso pekluję w pojemnikach wstawionych do nieczynnej zamrażarki Mors i wkładam (ile wejdzie) butelki po napojach z zamrożoną wodą. Codziennie wymieniam te "lody" na świeżo zamrożone i tak utrzymuję temperaturę kilka stopni powyżej zera. Sposób dość wygodny i zapewniający bezpieczeństwo moim wyrobom.

Pozdrawiam.

:shock: Chodzi ale się nie wyłącza jak próbowałem osiągnąć -18 stopni i sobie ją odpuściłem.

Mówili mi że trzeba freonu doładować a efekt niepewny

Dzięki stokrotne, będę kombinował.

Oby wędlinki zawsze wychodziły Ci lepsze niż zamierzasz.

Pozdrawiam.