Ja robiłem boczki, schab, szynkę, karkówkę. Smakują, rodzina nie narzeka. Tylko smakują inaczej niż z tradycyjnej wędzarni ( znajomy wędzi, ja nie mam swojej). Może coś robię nie tak: Peklowanie według kalkulatora z forum 3 dniowe plus gotowa mieszanka przypraw ( gotuje wywar, dolewam do wody i po ostygnięciu mięso wkładam dodaję 10 g na kg mięsa. Ociekanie około 12 do 16 h( zależy ile mam czasu). Suszenie w 50 do 60 stopni, około 1 h. Dym 5 do 1 z wodą. Po osuszeniu maczam raz, po półtora godziny drugi raz. I kolejne półtora godziny wędzenia. Łącznie wędze 3 h w temp. 60 do 70 stopni. Po wędzeniu do wody o temperaturze 80 stopni i parzenie do 72 stopni w mięsku. W tłustych wedzonkach nie czuję tego płynu, w schabie szynce już tak. Smak inny, nie mówię że gorszy, poprostu inny.