Witam. Dokładnie mam ten sam problem.Rozumiem że wywiercenie znacznie więcej otworów w popielniku pomogło i się spalały zrębki.?Przy pierwszym uruchomieniu i wedzeniu było wszystko git.Kolejne wedzenia to już bieganina i męczarnia.Dzis czyściłem wszystko i wywiesiłem więcej dziur.A teraz zacząłem szukać w necie informacji. I właśnie natrafiłem na Twój wpis.Mam nadzieję że to pomoże. Dobre miałem przeczucie że to właśnie to za mało otworów. Teraz jeszcze jak to przeczytałem to się ucieszyłem że jednak może być to przyczyną.
