podczas wedzenia, generalnie wogole nie parzylem po takim czasie wedzenia wedlinki sie normalnie podpiekly, troche wczoraj spanikowalem bo generalnie jak to wszystko wystyglo do rana to juz bylo calkiem lol ja przez to patrzenie dogladanie i pilnowanie na miesko na razie nie moge patrzec ale zebralo sie grono "ekspertow" i twierdza ze super ewidentnie przewedzilem ale martwil mnie brak koloru teraz jest ciemne mocno uwedzone i moooocno pachnace, dzisiaj kupilem szyneczki i jutro je bede peklowal. no z tym bialkiem to jest problem bo niezbyt to estetycznie wyglada przynajmniej na poczatku, ale teraz wedlinki wygladaja jakbysmy je z biskupina odkopali )) (nie za bardzo umiem sznurowac i forma jest na maxa rustykalna) goloneczki zostaly wrzucone do gara zalane piwkiem , cebulka i takie tam i po uduszeniu wyszla ambrozja. strasznie mnie to wedzenie zakrecilo od kilku dni snia mi sie szynki i balerony - a nie jestem zarlokiem ) pozdrawiam