Witajcie moi mili. Zostałem wywołany do tablicy w sprawie rożna w Napoleonowie. Nie wiem dokładnie , z jakich elementów jest ono zbudowane, chodzi mi o napęd . Na pewno jest tam silniczek z wycieraczek i prawdopodobnie jest to żuk lub duży fiat. Upiekłem na tym mechanizmie 2 prosiaki o słusznej wadze po 80 kg z okładem i nic się nie działo. Napęd ma lewe i prawe obroty nie wiem ile może być obrotów / min ale jest na oko około 30-45 sekund na obrót. Pieczenie prosiaka o wadze 80 kg trwa 8-9 godzin i napęd pracuje cały czas bez przerwy, z tego co wiem to i na imprezach organizowanych przez Anetę w Napoleonowie rożno również było używane do pieczenia i działało bez problemów. Co do obstawienia rożna blachami , faktycznie robi się mini piekarnik , ale chodzi o straty ciepła. Pali się pod prosiakiem i niestety zbyt duży ogień nie jest wskazany ponieważ za szybko się upiecze wierzchnia warstwa , która się następnie spali natomiast w środku w najgrubszym miejscu będzie jeszcze surowy , a tak można palić wolniej i dłużej , ale prosiak jest w całości upieczony. Jest regulacja góra-dół i również można to wykorzystać. Co do zamocowania prosiaka na rożnie , to faktycznie musi to być zrobione porządnie i uczciwie. nie można sobie pozwolić na żadne ustępstwa, przekonałem się o tym na własnej skórze przy pierwszym pieczeniu. Prosiak nabity jest na bagnet i zabezpieczony z jednej i drugiej strony specjalnymi widelcami , nogi są przywiązane i co najważniejsze jest skrępowany drutem za kręgosłup do bagneta w dwóch miejscach dość mocno , ale nie za bardzo tak , żeby się nie ruszał , ale również aby nie był bardzo napięty drut bo najzwyczajniej pęknie . Robił to Pan Janek od Anety , który pomagał nam w nabiciu prosiaka na bagnet, reszta to już nasza robota. Myślę , że choć trochę przydały się moje wyjaśnienia.