Skocz do zawartości

maciachowa

Użytkownicy
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Kontakt

  • strona WWW
    http://www.maciachowepole.pl

Informacje o profilu

  • Płeć
    Kobieta
  • Miejscowość
    Pabianice
  • Zainteresowania
    retrievery , cavaliery i Ch Teddy :-) zwierzaki zywe

Osiągnięcia maciachowa

Uczeń

Uczeń (3/14)

  • Pierwszy post
  • Współpracownik Unikat
  • Pierwsza rozmowa
  • Pierwszy tydzień za Tobą
  • Pierwszy miesiąc za Tobą

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. A może nalewke na brzoskwiniach ?? brzoskwinie w płynie to jest to Co do dzemu... najłatwiejszy przepis jest na opakowaniu dżemixu czyli owoce obrane, wypestkowane lekko rozdrobnione i cukier i dzemix... Robiłam w poprzednim roku taki dzemik i naprawde smaczny jest i aromatyczny
  2. maciachowa

    A ser???

    ratowac? Może tak w ziołach obtoczyc kosteczki sera i do zalewy w słoiczku z olejem? Tzn olejem do surowek jakimś. Ja tak w papryce kosteczki sera obtaczam i do słoika z olejem wsadzam I w płatkach suszonego pomidora i w ziołach prowansalskich To silnie aromatyczne zioła... może coś z sera uratują?
  3. I dlatego właśnie dałam ten przepis na początku sezonu ogórkowego )) Teraz możesz modyfikowac do własnych smaków Ja w takiej właśnie postaci robie i rodzina sobie chwali. Ale włąściwie czemu by nie sprobowac z mniejsza ilością octu? Smacznego ))
  4. Witam nie znalazłam tutaj nigdzie takiego przepisu, a dostałam go w zeszłym roku, wypróbowałam i bardzo smakował . Ponieważ akurat jest sezon ogórkowy - może ktoś skorzysta. Przepis dostałam od dorosłego syna nieżyjącej już śląskiej gospodyni, u nich w domu to było ponoc bardzo lubiane. 3 kg ogorków, mogą by te tańsze, niewymiarowe 1 litr octu 2 litry wody 1 kg cukru ogórki należy umyc , nie obierac, pokroic w plastry nożykiem i zalac zalewa z zimnej wody i octu na 1 dzien (ja zalewam na noc akurat ) Następnego dnia ogórki dokładnie odsączyc na sicie , a wyparzyc słoiczki. W dużym garnku przesmażamy ogórki z 1 kg cukru aż będą szkliste (około 20-30 minut). Gorące nakładamy do słoików, zakręcamy i przykrywamy kocykiem aby powoli stygły. Po kilku dniach przegryzania się smaków wyborne do sałatek, kanapek, mięska. Podobne w smaku do sałatki szwedzkiej, ale żadnych innych warzyw tam nie ma, same ogórki. Na początek warto zrobic z połowy porcji a jak wyjdzie - myślę że kupicie kolejne ogóry. Ja właśnie dzisiaj zalewam octem kolejną porcję Strasznie szybko znikają te słoiki w domu Z każdym gościem troszkę )) Mam nadzieję że nie znaliście a zasmakujecie w ogórkach smażonych z cukrem :grin:
  5. maciachowa

    Oscypki

    Przepiekny efekt. Pozazdraszczam troszke Kiedys tez sie tak nauczę
  6. maciachowa

    A ser???

    brawo, najważniejszy pierwszy krok. Teraz juz trudno bedzie kupowac ser w sklepie Każdy ser wlasnorecznie zrobiony jest pyszniejszy od kupowanego, moze nie od razu ale z czasem po dojrzewaniu. Wczoraj próbowałam swojego leżakowanego. On nie jest żaden firmowy, wg żadnego określonego przepisu nie powstaje, ale to jest ten, który mnie smakuje... W sumie smakiem przypomina dawnego Liliputa (lata 80-te) i o to wlasnie chodzilo Znajomi zas twierdza, ze ten ser wlasnie dluzej wysuszony (polecam jako suszarke chińskie urzadzenia z trzciny do gotowania ryzu )) z hipermarketow)) , ze to w smaku bardzo im przypomina im parmezan. Nie wiem, nie znam smaku parmezanu , wiec nie moge sama porownac. Mnie najbardziej smakuje taki 3 tygodniowo suszony i juz. A w dziale z nabialem kupuje maślankę , bo sama nie potrafię zrobic masla i juz :)Mimo wielu prób trudno
  7. Pomyślałam, że może ktoś chciałby skorzystać. Dzisiaj trafiam na www z artykulami na temat zywienia w dawnej Polsce. http://kliowkuchni.muzhp.pl/ W dziale z artykulami jest kilka nt serowarzenia
  8. maciachowa

    Wędzenie Buni

    Dziewczyny, to my tutaj jestesmy jakos tak blisko siebie? ja wprawdzie na zadymianie wyjezdzac musze 50 km od Lodzi ale i tak warto :-) Teraz przed Swietami wszyscy dymia.. i kurza
  9. maciachowa

    A ser???

    Dzieki Waszym podpowiedziom jeden ser juz zostal pozarty :-) cuchnal malizna ;-D, wiec drugi jako podstawe dostal 10 litrow mleka. Ale cos czuje, ze i ten tez bedzie smierdzial:-) Dziekuje Wam, forum jest niesamowite Ser w siatce sie suszy, czeka na wedzenie... czesc zrobiona z ziolami (bazylia i oregano suszone). No i pierwszy raz udalo mi sie wyprodukowac cos w rodzaju wedliny :-) Zamiast szynkowara uzylam dwoch puszek - pierwsza wysoka waska o pojemnosci 1200 gr, druga zwykla po jakims groszku..wypelniona..zwierkiem kamienistym kupiony w sklepie zoo. To kamienie do akwarium :-) Dociazyly jak nalezy a nei rozgrzaly sie jakos specjalnie Aleee fajnie. Dziekuje :-)
  10. no i wlasnie po troche dosadniejszym wyjasnieniu znajomego..odeszlam od suchego jedzenia dla psow. A pozniej i moj zoladek zaczal reagowac dziwnie na to co sama jem :-) Dlatego... jak mam czas - gotuje, gdy nie mam czasu - daje surowe wolowe tlustawe, malo potrzeba.. wystarczy cwierc kg miesa na psa dziennie aby mial duzo energii, na wyjazdach gdzie nie mam jak ugotowac.. przechowac miesa - daje granulaty jakies. Karmienie zbyt bogato w bialko owocuje ..nadmiarem energii uzywanej nie zawsze zgodnie z oczekiwaniem czlowieka (np wyrwanie polowy ogrodzenia :tongue: :tongue: ), ktora malo ktory pies ma okazje spozytkowac. Jak to jest pies domowy-miastowy , kanapowiec to naprawde mniej bialka jest dla niego lepiej. Mniej pies ma potrzeby aby spozytkowac te energie i wyladowac sie na kims...dla psa najlatwiej rozladowac zebami na "wrogu" :devil: (a widywalam juz i agresywne labki i goldeny tez). Dlatego niskobialkowo i prawie nieprzetwqorzone dla psow jak sie ma troche czasu A juz wspomnianej karmy z supermarketu...khem khem . Wsrod hodowcow krazy taki dowcip.. jak szybko odchudzic psa? Dac mu Chappi - wiecej wydali jak sam zjadl. Smutne ale chyba prawdziwe :grin:
  11. Dietetykiem psim nie jestem, nawet nie wetem... ale mam psy od dawien dawna i o karmieniu sie naczytalam z kilku zrodel :-) Ni eneguje WYGODY karm suchych (goracy kubek tez w domu sie znajdzie i galaretka spozywcza a nie z soku produkowana :grin: :grin: ) Jednak te drozsze karmy tak naprawde czesto sa akurat tansze :-) tanszej karmy labowi dajesz 400-500 gram dziennie, drozszej nie wiecej jak 180 g. Niby za kg placisz drozej ale w sumie..taniej wypada kupic tej drogiej karmy.
  12. wlasciwie to moje zainteresowanie sie zmiana sposobu odzywiania wyniknelo ze zmiany karmienia moich psow :grin: :grin: Tzn najpierw zaczelam im gotowac, a pozniej przestalo mi smakowac "gotowe" dla ludzi. :wink: Oczywiscie, ze mam sucha karme na awaryjne sytuacje, karme produkowana akurat zagranica, co o niczym nie swiadczy tak naprawde ale jakos swoje sumienie chce usprawiedliwic. Fakt, ze duza i ciezka rase trudno poprowadzic na gotowanym gdy jest w fazie rozwoju.. malo kto potrafi utrzymac wowczas psa "chudo" a zbyt kaloryczne i tluste jedzenie w okresie rozwoju to jednak... kleska dla psiego kregoslupa. Widzialam juz kalekie goldeny dzieki zbyt bogatej w bialko i weglowodany diecie. Znajomy kiedys opowiedzial na czym polega produkcja suchej karmy... obrazowo opowiadal :-) chyba zbyt obrazowo :grin: :devil: Kiszona kapusta- super sama witaminka, marchew- swietnie - beta karoten i najlepiej jeszcze na surowo mielony, kurczaki na surowo (te przemyslowe maja super miekkie kosci - krzywda sie nie stanie) w calosci jak pies da rade, albo chociaz polowe :wink: odpady rybne jak sie trafia ... w calosci :-) Bobki zajecze.. pozwalam jesc. Tylko dla wlasnej wygody - czesto wetowi za odrobaczanie place. I juz wilkowi nikt nie gotowal w kociolku ryzyku i marchewki. Tyle co z jelit sarny wyprul przezutego, zmielonego siana na sam poczatek obiadu tyle mial dopiero pozniej mieso, podroby (witaminy) i na koniec kosci z wapnem :-):-) To i moim psom nie zaszkodzi I tak juz kilka lat, a ze staram sie od psow nauczyc kilku rzeczy (niezle sa.. oj niezle, a to tropia i wesza, a to co innego wyczyniaja...) to i na odejscie od marketowych polek mnie latwo namowily :-) I tak nam sie psiejsko tutaj zrobilo.... Pozdrawiam z trzema "plebejskimi" :wink: golden retrieverami i jedna Cavalier King Charles Spanielka... taka rasa ot i co :grin: :grin: rasa co ma przodkow 500 lat wstecz. Jedna z najstarszych, krolewska zreszta :-)
  13. Eeee taaam, to ja w piatek na rynek podjade. Wezme namiary na ludzi i bede mogla wowczas napisac. Np jakies namiary na sprzedajacego albo co. A ta informacja to takie krotko informacyjnie bylo. A wpisu dokladnego DOKONAM. A co tam :-) :wink: Jak juz bede miec jakies konkretne dane... :blush: :blush: Za zamieszanie, na razie rpzepraszam. Odpracuje zebraniem informacji :-)
  14. no to ja niestety nie znam sklepu . Za to wiem na pewno, (bo kupuje) ze na targowiskach-rynkach w dni targowe w Pabianicach i Szadku (bo tu bywam na zakupach) u handlujacych zbozami, ziarnami, paszami mozna kupic i oslonki bialkowe i siatki i jelita. Pabianice- wtorki i piatki Szadek - srody do godziny 12 najpozniej :-)))) Jak to komu sie do czegos przyda :-))))))
  15. 12 sztuk minimum.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.