Skocz do zawartości

Dorotka

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dorotka

  1. Witam. W tym wątku: /viewtopic.php?t=2265 pytałam właśnie o czas przechowywania wędlin wędzonych parzonych. Przyznam, że ostatni kawałeczek wędzonki po uroczystości został zjedzony w czwartym tygodniu przechowywania w lodówce (bez przykrywania, na talerzyku). Oczywiście była zdecydowanie bardziej sucha niz zaraz po sparzeniu, ale nic sie jej nie stało. Nasze wyroby można naprawdę długo przechowywać w lodówce.
  2. Urządzamy urodziny córki, a z przyczyn lokalowych odbędzie się ono "dwuetapowo". W pierwszą sobotę będzie impreza dla rodziny, a w następną impreza dla znajomych. Wędzenie ma się odbyć na 1 dzień przed pierwszym przyjęciem i będzie tylko jedno. Jak radzicie postąpic z wędzonkami, aby po tygodniu były jak najlepsze? 1. Po wędzeniu nie parzyć części i odstawić. 2. Po wędzeniu nie parzyć części i zamrozić. 3. Po wędzeniu sparzyć całość i się nie martwić. Który wariant proponujecie? Pozdrawiam D.
  3. Dorotka

    Wyroby świąteczne

    :blush: To pytanie pisał mój mąż z mojego komputera... :blush: Przepraszam - już poprawiłam.
  4. Dorotka

    Wyroby świąteczne

    Teraz dopiero zauważyłam. W jaki sposób "upchnęłaś" zielony pieprz do polędwicy (w roladzie) ?
  5. Witam. Mam problem z peklowaniem zalewowym związany ze słonością wyrobów. Stosuję peklowanie 5 dniowe z nastrzykiem przy rygorystycznym trzymaniu zakresu temperatur 4-8st.C. Wszystkie wymieniane wyroby miały masę w okolicach 1kg. Szynki wędzone, parzone - słoność dobra. Golonka z szynkowara (wytrybowana ze skórą) zapeklowana w ten sposób była już za słona. Gwóźdź do trumny przybiła już jednak wczorajsza karkówka robiona na wzór Kruszynki (piekarnik w temp 50-60st.C). Po trzech godzinach trzymania w piekarniku karkówka musiała powędrować do garnka z wodą (temp. 50st.C.) i trzymana była w niej ok 4godz. (jednokrotna wymiana wody) Dopiero po tym czasie uzyskała właściwą słoność. Poproszę o ustosunkowanie się do mojego problemu. Czy tabela odnosi się tylko do wyrobów, które mają być parzone ? To duuużo mniej w porównaniu z tabelą, a i czas dużo krótszy... Maxell - czy robiłeś nastrzyk ? Pozdrawiam Dorotka PS. Każdemu polecam spróbować potrzymać zapeklowane mięsko w temp. 50-60st.C. Karkówka trzymana była w tej temp. łącznie przez ok 7godzin i wynik przeszedł najśmielsze oczekiwania!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.