Powiem Wam szczerze --totalna porażka Do tej pory robiłam chleb ręcznie , najwyżej w początkowym wyrabiania wspomagałam się robotem z mieszadłami hakowymi. Jak "czułam" ciasto to wiedziałam , czy brakuje mu płynu czy mąki. Odkąd weszłam na tą stronę i zaczęłam piec chlebek, wychodził mi zawsze. No i zachciało mi się maszynki, dałam się namówic na taki full wypas Moulinex XXL co to wszystko oprócz picia piwa :wink: Ja nic z tego nie rozumiem, nie wiem jak nastawić,czy jak daje dodatkowo tylko 100 g mąki żytniej razowej typ 2000 to mam program nastawić na chleb pełnoziarnisty czy na podstawowy, pokręciło mi się z tymi drożdżami. Jak poczytałam tu przepisy to jeszcze bardziej zgłupłam Teraz coś tam się piecze, czy dopiero rośnie , nie wiem sama, jakoś to tak dziwnie nieułożone, nieforemne, za skarby do bochenka niepodobne. Oby się nie okazało, że nie dam sobie rady z głupią maszyną i powędruje ona na pawlacz.