Witam Wszystkich serdecznie! Właśnie przyglądam się temu artykułowi http://wedlinydomowe.pl//articles.php?id=560 , a zawarty w nim przepis wydaje się być dość prosty i rozważam zadebiutowanie na tym właśnie polu. Nasuwają mi się jednak pewne wątpliwości. Czy osolić mam peklosolą czy standardową solą? Po drugie: jakie powinny być wartości wilgotności i temperatury powietrza i jaka jest tu tolerancja? Aha, znajomi słysząc o moich planach wędliniarskich straszą mnie jadem kiełbasianym. Można się przed nim jakoś ustrzec albo po wyprodukowaniu wędlinki jednoznacznie stwierdzić czy jest ona zdatna do spożycia czy też nie? Czy peklosól z azotynem sodu rozwiązuje problem? Z góry dzięki za informacje! P.S. Miło mi zagościć w tak fascynującym świecie domowego wędliniarstwa, który mam nadzieję z Waszą pomocą zacznę odkrywać