emka24

Dziękuję wszystkim za komentarze . Z powyższego wnioskuję, że dla mnie dalej lepsze i bezpieczne( choć przedtem nie byłem tego świadomy) jest pakowanie próżniowe bo nie przerabiam jednorazowo 50 kg mięsa, a raptem 5 i ewentualnie 4 polędwiczki, więc te kilka tygodni w moim przypadku jest wystarczające. Pozdrawiam.

Pakowałem na następny dzień po wędzeniu.

Zawsze nadwyżkę wyrobów mroziłem. Przeczytałem na forum, że lepsze jest pakowanie próżniowe. Ostatnie wyroby zapakowałem więc próżniowo, są smaczne ,lepsze niż mrożone, ale po rozpakowaniu np. kiełbasa ma mokrą powierzchnię ,a po rozpakowaniu polędwiczek wyciekło trochę cieczy. Czy to normalne ,czy może za wcześnie pakuję i podciśnienie powstałe podczas pakowania wysysa trochę soku?

Raczej już nie będę zadawał pytań -jak można z kogoś robić idiotę. [Dodano: 28 lis 2022 - 12:20] Przecież jakby je usunął i podniósł cenę to też ja bym zapłacił. Wiem ,że za szczecinę i inne odpady też płacę w innych wyrobach.

Piszę o sprzedawanym podgardlu i ich wykorzystywaniu przeze mnie , więc wywody o ich przydatności u organizmów żywych nie w tym temacie-nie o to pytałem i nie wiem po co te . Przecież w sprzedaży są różne asortymenty a nie tylko rąbanka-np. jest szynka z kością i bez, boczek z żebrami i bez itd. Nikt nie sprzedaje słoniny ze skórą szczeciną. Dlatego ciekawi mnie ,skoro te gruczoły i ewentualne ropnie znajdujące się w podgardlu nie są wykorzystywane do wyrobów(są odpadem) to czemu nie są usuwane .

Dziękuję. A dlaczego sprzedawane jest w takiej postaci skoro te gruczoły są usuwane.

Może jest już taki temat ale nie mogę go znaleźć-jeżeli jest to proszę mnie skierować a ten usunąć. W wielu przepisach do wyrobów zaleca się wykorzystywanie podgardla , zalecane jest również usunięcie gruczołów. Czy jest gdzieś temat ,może film pokazujący usuwanie ich. Kupiłem kiedyś podgardle i coś tam wyciąłem , ale nie miałem pewności czy wszystko i wyroby te jadłem z podejrzliwością. Sytuacja ta odstręczyła mnie od tego asortymentu. I tu pytania-czy te gruczoły są do czegoś wykorzystywane, jeżeli nie to dlaczego podgardle sprzedawane jest w tej formie? Czy nieumiejętne lub niekompletne usunięcie gruczołów dyskwalifikuje takie podgardle-czy ewentualne pozostałości gruczołów wpływają ujemnie na wyrób? Dodam jeszcze ,że w sklepie, który jest przy ubojni i przetwórni mięsa, zrobiono tzw. wielkie oczy gdy spytałem o podgardle bez gruczołów.

@tytan58, Robiłem tak jak opisywał @sverige2, .Pierwszy i trzeci etap w zapakowany próżniowo i trzymane w lodówce. Drugi etap , w pomieszczeniu pracowni pszczelarskiej (nieogrzewana i uchylony lufcik) w temp.16-18 st. i wilg. ok. 65-70%. W drugim etapie wystąpiły "przygody" (pisałem o tym wyżej).. Wyrób wygląda jak na zdjęciu , smakuje bardzo ale porad raczej nie powinienem udzielać.

Moja polędwica tak wyszła:

Powinno być octem.

Miałem umyć mięso wodą z octem ,wytrzeć do sucha , wsadzić (z braku innych materiałów) w pończochę i powiesić w przewiewnym miejscu na kolejne 7 dni. Następnie zapakować próżniowo i na 14 dni do lodówki. Obserwować. Pomoc nadeszła od kol. Grzewloda.

Dziękuję, już otrzymałem pomoc.

Mój przypadek: !,1 kg polędwicy zapeklowałem w 45g peklosoli + przyprawy w woreczku próżniowym. Po 7 dniach owinąłem gazą, podkolanówką , siatką i powiesiłem . Po ośmiu dniach ubytek wagi wynosi 16% , ale zauważyłem na opakowaniu biały nalot. Moje pytanie-co dalej. Rozpakować ,obmyć, zapakować i dalej suszyć do 30-40 %, czy przemyć i wsadzić do lodówki na III etap ,czy wyrzucić?

Wisi na czas np. 5-7 dni ,czy do utraty odpowiedniej wagi np: 29-30-40 %(chodzi o II etap)?

Czy takie solenie -peklowanie w woreczku próżniowym nie utrudnia oddawania wody przez mięso?