Skocz do zawartości

jurek1961

Użytkownicy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Miejscowość
    łódzkie

Osiągnięcia jurek1961

Rekrut

Rekrut (2/14)

  • Pierwszy post
  • Pierwsza rozmowa
  • Pierwszy tydzień za Tobą
  • Pierwszy miesiąc za Tobą
  • Pierwszy rok za Tobą

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Dzięki, jest bielusieńka jak śnieg :grin: A trzymam ją w plastikowym wiadrze ze szczelnym zamknięciem (wiadro po jogurcie dla gastronomii) W takim układzie nie wyrzucam tylko stosuję dalej. Pozdrawiam
  2. Witam, mam jedno pytanie. Czy data przydatności soli peklowej do "spożycia" to tylko wymóg administracyjny, czy też zachodzą tam z biegiem czasu jakieś szkodliwe rakcje? W moim przypadku chodzi o to, że ze względów technicznych zmuszony jestem kupować cały worek soli (25kg), a w przepisanym czasie zużywam jedynie połowę. Może jednak szczelnie zamknięta sól peklowa przetrwa dłużej? Pozdrawiam
  3. Zaraz, zaraz. Proszę powoli, bo ja już swoje lata mam i nie nadążam :???: . Kapustę do słoików ( ma parcie na szkło???) i co dalej? Zagotować? Czy przed włożeniem zagotować? Czy nie gotować, zakręcić i modlić się, że samo z siebie się uszczelni?
  4. jurek1961

    Przywitanie

    "Wino, kobiety i śpiew. Wino robię sam, kobiety mam trzy w domu, a o śpiewie lepiej przemilczeć" Kurde, Majchal, to Twoje motto to jakby o mnie :grin:
  5. jurek1961

    Przywitanie

    A tak na marginesie... Czy jest ktoś wśród forumowiczów, kto oprócz zainteresowań wędliniarsko-degustacyjnych ma też fioła na punkcie wędkarstwa?
  6. jurek1961

    Przywitanie

    Cześć, cześć, podglądałem Was zza węgła ooooohhhooohhooo, a może i dłużej :wink: A teraz się podłączyłem. Zobaczymy co z tego wyniknie. Bo ja już jakiś taki felerny jestem, że radze sobie z reguły sam. Ale jak już zadam jakieś pytanie na jakimś forum, to największe remiechy wymiękają. Proszę tylko zajrzeć do działu "Kiszenie kapusty". Niby proste pytanie.... I tak już zawsze. Czy to chodzi o samochód, czy o wędkarskie sprawy :mellow: Ale bądźmy dobrej myśli...
  7. jurek1961

    Przywitanie

    Pytanie do mnie, czy do bo66?
  8. Cześć, to wszystko racja co piszesz. Ja też tak to pamiętam. I tak też przez lata robiłem. I gdyby wszystko grało, to nie wydziwiałbym z tymi rurkami itp... Ale po kolei. Mieszkam w bloku i zawsze kapustę czy też mięso w zalewie peklowej trzymałem w piwnicy. I wszystko grało. Ale od pewnego czasu moje wyroby po krótkim pobycie w piwnicy atakuje jakaś pleśń!!! Musiałem np. wyrzucić 10kg mięsa, bo na powierzchni zalewy zrobił się białawy kożuch a mięso zalatywało takim jakby szlamem z rury kanalizacyjnej. To samo z ogórkami. Te w słoikach lekko "pachniały" takim samym szlamem, a te z małej beczułki się prawie całkowicie rozpuściły!!!. Co znamienne, starsze "rzuty" ogórków w słoikach (tych, które się samoczynnie uszczelniły), były super! To wszystko zaczęło się (tak myślę) od momentu, kiedy ja i kilku innych lokatorów kupiliśmy sobie elektryczne suszarki do bielizny . Niby wilgoci w piwnicach nie ma, ale np. na rzeczach ze skóry pojawia się kekki szary nalot. Wyroby, które dla odmiany "nie oglądają piwnicy" udają się super. Ale trudno trzymać beczkę z kapustą w mieszkaniu :lol: . No i dlatego tem pomysł z rurkami, żeby nie dopuścić powietrza z zewnątrz do kapusty w beczce.
  9. jurek1961

    Przywitanie

    Siema, to żadna tajemnica. Urodziłem się w Ozorkowie. A mieszkam w Niemczech. Od 20-tu lat już. Ale ciągle mam nadzieję, że gwiazdy się tak ułożą, że pobyt mój tutaj okaże się być tymczasowym :grin: Pozdro
  10. Witam wszystkich, jedno pytanie w kwestii kapusty, a raczej sprzętu. Kapusta wychodziła mi zawsze dobra w smaku, ale po jakimś czasie pojawiał się problem z nalotem pleśni? na powierzchni. Myślę, że garnek wodny załatwiłby sprawę. Ale z braku takiegoż postanowiłem spróbować czegoś podobnego. http://img142.imageshack.us/my.php?image=lpic4400atl2.jpg Nie uważam tego za swój wynalazek, chciałbym tylko wiedzieć czy ktoś tego próbował i z jakim skutkiem? Dla pełnej jasności dodam, że całość funkcjonuje jak zamknięcie balona z winem (lub z zacierem) :lol: Pozdrawiam Jurek
  11. jurek1961

    Przywitanie

    Witam wszystkich serdecznie :grin: Jako, że jestem nowym użytkownikiem tego forum (ale za to starym obserwatorem :grin: ), niech mi będzie wolno pokrótce przedstawić moją osobę :wink: . Na imię mam Jurek, lat 47, pochodzę z łódzkiego. Obecnie czasowo za granicą . Wędliniarstwem i tematami pobocznymi zajmuję się hobbystycznie, z przerwami co prawda, od lat kilkunastu. Z lepszym lub gorszym skutkiem :rolleyes: . Postanowiłem wreszcie przyłączyć się trochę czynniej do niniejszego forum, które to "wszechnicą wiedzy wszelakiej (kulinarnej) jest i na lodzie nikogo nie zostawia :wink: . Pozdrawiam wszystkich bardziej doświadczonych forumowiczów i do pierwszego postu :grin: Jurek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.