Pewnego wieczoru synek kładzie sie spać i gdy już prawie zasypiał, nagle uslyszał w sypialni rodziców dziwne odłosy" tututuu". Idzie do sypialni, patrzy przez dziurkę od klucza i widzi mame na dole, tate u góry. Otwiera drzwi i krzyczy: - Co wy robcie, co wy robicie? Na to tata: - Robimy małego braciszka dla ciebie. Na to synek: - Ja nie chcem braciszka, ja nie chcem baraciszka! Wychodząc trzaska drzwiami. Dwa dni później historia się powtarza. Synek znów słyszy tututuu w sypialni rodziców, idzie zobaczyć, co się dzieje, patrzy przez dzurkę od klucza i widzi mamę na gorze, a tate na dole, otwiera dzwi i krzyczy: - Co wy robcie, co wy robicie?! Na to mama: _ Robimy małą siostrzyczkę dla ciebie. Synek zdenerwowany: - Ja nie chcem siostry, ja nie chcem siostry! Po kilku dniach znów to samo tututu w sypialni rodziców. Synek patrzy przez dziurke i widzi mamę na czworaka, tatę od tyłu. Zdenerwowany otwiera drzwi i krzyczy: - Ja nie chcę psa!