marcinb3

Podwyżka jest tak niewielka, a cena kursu tak rozsądna, że wydaje mi się iż nie ma o czym dyskutować. Myślę, że nawet przy wyższej cenie chętni się znajdą. A tak przy okazji może jakiś kurs wędzenia zimnym dymem ??

Wprawdzie wraz z żoną jesteśmy świeżo upieczonymi absolwentami SDM, ale pomysł nam się bardzo podoba .

Cóż można powiedzieć więcej. Sam prowadzę kursy choć w nieco innej dziedzinie i muszę powiedzieć, że było naprawdę miło. Wiadomości podane łatwo i przyjemnie, sympatyczni prowadzący odpowiadający na wszystkie pytania nawet te przez niektórych uważane za głupie, nieokazujący zniecierpliwienia. Mimo iż program kursy wymagał dużej dyscypliny czasowej to jako uczestnik w ogóle tego nie czułem. Po prostu pełny luz choć w odpowiednim tempie. Wspaniałe jedzenie ( a jestem wybredny). Panie przygotowujące posiłki mają anielską cierpliwość do ciągle kręcących się po kuchni kursantów . Miło i sympatycznie = Jednym słowem WSPANIALE !! Wróciłem zmęczony, ale zadowolony i usatysfakcjonowany. Kurs nie tylko spełnił moje oczekiwania, ale można powiedzieć że było lepiej niż zakładałem. Napewno będę korzystał z dalszych okazji zdobycia wiedzy i miłego spędzenia czasu .

Dzięki za wszelkie sugestie, ale nid do końca o to mi chodziło . No ale liczą się intencje

Witam serdecznie. Od dłuższego czasu dręczy mnie pytanie o stosowanie alkoholu w czasie peklowania mięska. Poczytałem i znalazłem informacje na temat stosowania piwa i wina, ale co z silniejszymi alkoholami. Czy mozna do zalewy stosować np. wódkę? a jesli tak to na co powinienem zwócić uwagę? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie i informacje .

Bardzo dziekuje wszystkim BArdzo się ciesze że moge robic kiełbachy bo mam tego mieska z 15 kg różnych I bałem sie ze bede musiał to wywalic a serce az mnie rozbolało jak o tym mysłałem W takim razie powolutku bede rozmrazał w lodówce, a potem do roboty

WItam Mam poważny kłopot. Rozpoczołem rozbienie kiełbas przygotowałem mięso zapeklowałem, zmieliłem i ... no właśnie zamiast robić kiełbasy trafiłem do szpitala. Żona nie wiedząc co zrobić nie chciała wyrzucać takiej ilości dobra i wstawiła wszystko do zamrażarki. Potem niestety zapomnieliśmy o tym inne rzeczy były ważne. Mięso stoi ok. 2 miesięcy w tem. -18 stopni . Czy takie mięso możnajeszcze wykorzytsać na wyroby ?? Może ktoś podpowiedzieć co można z nim zrobić poza wyrzuceniem . Za wszelkie rady będę wdzięczny.

Dzieki za podpowiedź

To dokładneie taka sama konstrukcja jak ta na allegro (chodzi mi o zasadę).

Już na mapce naniosłem swoją lokalizację. Co do straży to nie sądę najpierw ochrona przyleci . Znalazem na allegro coś takiego co wydaje się niezłe nawet na balkonik. Może ktoś ma oświadczenie w takich "konserwach" http://www.allegro.pl/item543744949_gazowa_wedzarnia_grill_z_usa_nowa.html Muszą być jakieś rozwiązania dla takich mieszczuchów jak ja

Witam serdecznie wszystkich !!! Od jakiegoś czasu czytam Forum, a dziś postanowiłem się zarejestrować. Bardzo zainteresował mnie temat domowych wyrobów. Mam juz pierwsze doświadczenia w pieczeniu chleba oraz robienia serów. Teraz postanowiłem spróbować również wędlinami. Już widzę, że dobrze trafiłem - znajdę tu wiele ważnych informacji. PO lekturze licznym postów i porad stwierdziłem, że bez własnej wędzarni ani rusz. Jest jednak problem ponieważ nie mam działki, a mieszkam w bloku. ' Ostatnio znalazłem ofertę niewielkiej wędzarni skrzynkowej ogrzewanej z butli gazowej. Tak się zastanawiam czy w taka wędzarnia to efektywne dużo dymu "produkuje" ? Czy sąsiedzi mnie nie zabiją? Mieszkam wprawdzie na ostatnim piętrze ale...