Skocz do zawartości

burn11

Użytkownicy
  • Postów

    23
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez burn11

  1. burn11

    Zapal świecę

    [*]
  2. burn11

    Haki do wędzarni

    Chętnie kupię 13 szt. Proszę o dane i kwotę do przelewu. Pozdrawiam.
  3. lilliwashere wędzarnie mam już na ukończeniu, murowana ale nie jakiś kolos, w przyszłym tygodniu planuje pierwsze przepalenie na sucho że tak powiem. A na sucho dlatego że chcę sprawdzić jak szybko się nagrzewa i jak utrzymać odpowiednie temperatury.
  4. Mięso kupuję w tym samym miejscu, a na przyszłość zrobię zdjęcie gotowych wyrobów. Dzisiaj kupiłem szynkę w innym miejscu i zobaczymy co z tego wyjdzie.
  5. Dzięki za szybką odpowiedź. Też obstawiałem „wzbogacone” mięcho ale wolałem zapytać kogoś mądrzejszego.
  6. Witam wszystkich. Nie mam jeszcze skończonej wędzarni, ale od kilku miesięcy wędliny robię sobie sam, peklowane a później parzone. W ten sposób robię szynki, balerony i schaby, ale od niedawna pojawił się problem (trzy ostatnie produkcje ).Balerony zawsze ok., soczyste pięknie się kroją schaby tak samo natomiast trzy ostanie szynki to jakaś masakra, ale może opisze cykl produkcyjny (jeżeli mogę to tak nazwać) od początku. 1. szynki zawsze kupowane już wykrojone gotowe do peklowania 2. peklowanie od 2 do 5 dni w zależności od stanu napełnienia lodówki :grin: , 0,5 l solanki na 1kg mięsa, stężenie solanki zawsze 10% (tak mi pasuje na słoność) 3. płukanie 5 min pod zimną bieżącą woda, potem sznurowanie i ociekanie kilka godzin. 4. potem parzenie, zawsze pakuję w rękaw foliowy i wiąże, tak zapakowane wrzucam do wody i gotuję, na każdy kilogram mięsa 1 godzina gotowania. 5. godzinka studzenia w temperaturze pokojowej, potem na noc do lodówki. Tak to mniej więcej wygląda. W ten sposób przygotowałem już kilkanaście wędlin i zawsze wszystko było ok. A teraz o ostatniej szynce, przygotowana w ten sam sposób, kolorek po parzeniu ok., szynka warzyła przed peklowaniem 1.48kg, a po gotowaniu 85dkg!, wyszła słona jak jasny gwint, mięso w przekroju jakby poszarpane podobne jak przy przeparzeniu, ale nie suche wręcz przeciwnie można powiedzieć nawet że nie wilgotne, a mokre, po prostu w przekroju szynka wygląda w środku no nie wiem, jak mokre wióry. Co o tym myślicie, zaznaczam że wcześniej nie miałem tych problemów, a i teraz tylko dzieje się tak z szynką. Bardzo proszę o jakieś sugestie. burn11
  7. Witam Jeżeli nie jest za późno chciałbym zamówić jedną sztukę. Piotrek Moskała.
  8. a ja tam jestem zielony i mało wiem ale z "abratkiem" się nie zgodzę, według mnie jest to kiełbasa parzona na biało :lol:, a jak się mylę to mi się najwyżej dostanie :devil: .
  9. burn11

    Przywitanie

    Witam wszystkich zadymiaczy. Stronkę waszą przeglądam od niemal roku i muszę powiedzieć że to prawdziwa skarbnica wiedzy. Jestem bliski końca prac związanych z budową wędzarni, więc myślę że w najbliższym czasie będę mógł się pochwalić moimi pierwszymi wędzonkami. :grin: Pozdrawiam wszystkich.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.