w ta sobote sprobuje jeszcze raz choc juz tracilem powoli nadzieje ale gdzies to dzis przeczytalem ze zeby opanowac wedzarnie trzeba conajmniej kilka wedzen chyba wykonam kielbase z karkowki ktora ma podobno 20 procent tluszczu czyli wymagane minimum dlatego ze mam problem z klasyfikacja miesa i sprobuje zrobic foto relacje zrobie wedlug przepisu na podwawelska Pochodze z okolic krosna i przy pierwszym wedzeniu jako uczen tej strony przygotowalem sie do parzenia przy totalnym zdziwieniu tescia u nas to malo praktykowane jak wedzenie zimnym dymem tesciu jak nastepnym razem wedzil swoja to prawie zywym ogniem ale tak to u nas jest co chaupa to inne zwyczaje