Jeszcze ciut dorobiłem, będzie kilka mies. bez dymienia to i zapas mały potrzebny. 
	Do ogarnięcia było trochę drobiu i trochę wieprzka. 
	 
	mięso uda kurczaka - 3.11 kg mielone przez sitko 16 mm 
	wpII z podgardla i boczku - 2.17 kg sitko 10mm 
	pierś kurczaka - 1.14 kg krojone w kostkę 
	p-sól - 18g/kg 
	czosnek gran. - 6g/kg 
	pieprz ziołowy - 4g/kg 
	woda zimna - 5 setek 
	osłonka białkowa karmel fi 65mm 
	peklowanie - 2 doby 
	 
	Po peklowaniu, rozdrobnieniu i nadzianiu, osadzanie około godzinki, osuszanie w Borniaku też około godzinki, dym godzinkę temp. 50-55st.C, kije tyłem na zad i kolejna godzinka i do parzenia, temp. wody 75st.C, czas 45 min.. Jak to mnie Andrzej (Bagno) nauczył, wędzenie z podpiekaniem lub z parzeniem "na macanego", znaczy bez wbijania termometru w towar, łapiesz dwoma palcami za batona i jak jest odpowiednio sprężysto-jędrne, znaczy koniec obróbki termicznej 😎 
	Jutro lekkie podwędzanie dymem o temp. dymu do 35st.C, kilka godzinek 👍 
	Prosta robota 😁😉