semmac
-
Postów
6 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez semmac
-
Witam, mam następujące pytania: Ani na jesień ani przed świętami nie udało mi się niczego uwędzić (brak czasu). Czy teraz przy takich ujemnych temperaturach można wędzić? Czy oprócz większej ilości drewna które na to pójdzie są jakieś przeciwwskazania? Na zewnątrz mróz, więc jak radzicie suszyć szynki i ewentualnie wędliny? Rozwiesić w pokoju?? Z góry dziękuję za odpowiedź
-
Dziekuje wszytkim. Z opoznieniem ale spiesze doniesc, ze sobotnie wedzenie wyszlo swietnie (pomijajac zabyt ciemny kolor skory). Za dwa tygodnie zapelnie caly wedzarnik (za duzo drzewa poszlo jak na dwie szynki). Czy moge jednoczesnie wedzic wieprzowine i ryby, czy mieso nie nasiaknie zapachem ryb??
-
Po 10 godzinach wedzenia wyciagnalem. Nie sa tak czarne jak mi sie wydawalo. Eksperymentalnie jedna zostawiam a druga oparzam - zobaczymy co z tego wyjdzie.
-
Jest 19:30 kolor obu szynek zbliża się do czarnego (nie spalone), temperatura nadal 40 stopni. Jakieś rady?
-
Kempes: masz rację, tylko ze już coś się tam kiedyś wędziło, głównie rybki. A co do szynek to oczywiście czytałęm i pytałem się bardziej doświadczonych. Niestety nie ma w tej chwili w pobliżu kogoś kto po wyglądzie stwierdzi: ok. można jeść - dlatego pytam się na forum. [ Dodano: Sob 19 Cze, 2010 17:53 ] Tzn. w tej chwili podwyższać temperaturę (do ilu) ale nadal zakładając dwa dni wędzenia????
-
Od godziny 10 rano wędzę dwie szynki w temperaturze 40 stopni, drewno - śliwka. Jestem przygotowany do dwudniowego wędzenia. Jak mam poznać czy szynki są już ok? Czy mogę odkroić kawałek i jeśli będzie jeszcze surowe to mogę wędzić dalej?? Z góry dziękuję za pomoc.