image

Halinko, przeczytałam o Twojej kiełbasce a język wisiał mi do podłogi :lol: . Muszę koniecznie zrobić kiełbaskę , według Twojego przepisu ( a będzie to mój pierwszy taki wyrób) . Nie mam jeszcze wędzarni ( będzie w przyszłym roku ) zawioznę do Pana który , świadczy takie usługi . Albo spróbuję sklecić jakąś prowizorkę ( beczka ? ) Mam nadzieję że, mi się kiełbaska uda. Pozdrawiam serdecznie Róża Forum śledzę ( czytam ) od dłuższego czasu ale , teraz chyba czas zacząć popróbować :rolleyes:

Moja Babcia zawsze mówiła że, kapustę powinno się zakisić przed 1 listopada bo " Wszyscy Święci ją spaprają " :grin: to są Jej słowa ile w tym prawdy a ile zabobonu ciężko wyczuć. Ja kapustę kiszę w słoikach wekach, szatkuję 12 głowek kapusty do garnka 50 l. każda warstwę przesypuję solą i ubijam ostatnią warstwę tak aby pokazała się jak największa ilośc soku, przykrywam i stoi do następnego dnia. Drugiego dnia wkładam do słoików, mocno uciskając zakładam gumki, sprężyny i słoiki stoją sobie w domu ok 2 tygodni, po tym czasie wynoszę je do piwniczki. Jeszcze mam 7 słoików z ubiegłego roku są super ukiszone bez dodatków można je wykorzystać do surówki, bigosu czy kapuśniaku.

Witam, czytam, czytam i czytam... i nie mogę się nadziwić :rolleyes: ilu tutaj uzdolnionych wielbicieli swojskich wędzonek ! Podziwiam Was wszystkich bez wyjatku, za zapał no i oczywiście za zdolności :wink: Może i mnie uda się "popełnić " w końcu jakąś swoją wędlinkę. Teraz jestem na etapie zdobywania wiedzy tajemnej o wędzarni i wyrobie wędlinek, z Waszą pomocą mam nadzieję mi się to uda. Ze "swojskich wyrobów" to narazie najlepiej wychodzi mi chlebek, dlatego marzy mi się w ogródku obiekt który, by służył i za piec chlebowy i wędzarnię.