Pytanie skierowane raczej do ,,zawodowców''.Z uwagi na brak gazu zamierzam zbudować kociołek parzelniczy na bazie basenu gastronomicznego w którym czynnikiem grzewczym były by grzałki elektryczne sterowane termostatem.Konstrukcja podobna trochę do frytkownicy.Grzałki rurkowe umieszczone na dnie basenu osłonięte osłoną przed bezpośrednim kontaktem z wędzonką.Pojemność basenu ok.500 l.zawór spustowy,podwójne ściany izolowane wełną.Wiem że można kupić gotowce,ale ja jestem w stanie coś takiego zbudować za ok.3000 tyś.zł.a gotowce kosztują min.cztery razy tyle.Zastanawiam się czy ktoś użytkuje podobną maszynę, jak zachowują się grzałki,czy nic się na nich nie pali,jak z utrzymaniem czystości.Będę wdzięczny za ewentualne sugestie.