Już sobie zamarzyłem o takiej bardziej profesjonalnej wędzarni ale trochę duże koszta
Spróbuję jeszcze coś innego wymyślić; a co do zasad współlokatorskich, to może być ciekawie bo mieszkam na parterze bloku 12 piętrowego to cały blok będzie " wędził " ze mną
[ Dodano: Pon 14 Lut, 2011 12:19 ]
" proces technologiczny " jest trochę pracochłonny a robię to tak :
stawiam garnek na gazie ale bez pokrywki , co do zrębek to wsypuje ich trochę aby naraz nie było za dużo dymu , jak tylko zaczynają się trochę tlić to szybko zakrywam pokrywka i odstawiam na podgrzewacz co widać na zdjęciu pod garnkiem , jakieś 10 min zrębki się tlą potem jeszcze pozostawiam na jakieś 20 min aż dymu będzie mało wtedy trzeba jak najbliżej okna zrobić wietrzenie :lol: i od nowa cały proces aż do skutku :thumbsup:
co do smaku i kolorku to jednak parę godzin zejdzie aż taki się zrobi ale satysfakcja gwarantowana jak na początek jest ok , potem może coś lepszego wymyślę :question: