Dla wyjasnienia, chodzilo o zrobienie bialej kielbasy, poniewaz nie posiadam wedzarki, a mieszkam w terenie dosc gesto zaludnionym i wedzenie w beczkach itp nie wchodzi w gre. Takze zakup karkowki w polskim zrozumieniu jest dosc karkolomnym zadaniem, poniewaz w sklepach rzezniczych jest to dosc drogie i poza oplacalnoscia, a w marketach trudno dostepne. Dzieki Gonzo, tak myslalem. Nastepnym razem zrezygnuje, a zrobie czysto wieprzowa. Ta kielbasa z linku wyglada wspaniale, tylko ma jeden feler, jest wedzona. Na ta chwile, jesli cos moge zrobic, to tylko kielbasy biale :sad: