Skocz do zawartości

leszek_krakow

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez leszek_krakow

  1. Cześć, Mam węglowego Webera 57 cm i ostatnio kupiłem gazowego BroilKing'a Royal10. Gazowy służy na codzień - jest łatwy w obsłudze (szybkie rozpalanie), ma żeliwne ruszta (to moim zdaniem podstawa). Często grilluję (w zimie też) więc gazowy wydawał mi się odpowiedniejszy, łatwiej też jest w nim kontrolować temperaturę i umieścić naprawdę duże kawałki w całości (mmm. łopatka w całości grillowana przez kilka godzin :grin: ) Założenie było takie, że sprzedaję Webera i zamieniam go na "gazowca". Na Broil Kingu grillowałem kilka razy i stwierdziłem, że na razie nie sprzedaję Webera - czasami na węglach też jest przyjemnie coś ugrillować. Po różnych doświadczeniach stwierzam, że chyba najlepszy byłby duży grill węglowy, z pokrywą i rusztem żeliwnym - ale takiego na razie nie znalazłem. Małe porównanie: - czas rozpalania : Weber (kominkiem do rozpalania) - 15-20 minut, BroilKing - 10 minut (pstryk i już :wink: ) - kontrola temperatury - łatwiej utrzymać w BroilKingu (dwa oddzielnie regulowane palniki), choć w Weberze (regulacja powietrza z dołu i z góry) też nie jest źle - czyszczenie po grillowaniu - podobnie (tu i tu można po prostu resztki jedzenia "wypalić" (w Weberze dzięki odpowiednim dopływom powietrza) - smak - chyba jednak ciut lepszy w węglowym (chociaż do gazowego można dodać wiórka w puszcze i jest OK) - wytrzymałość - Webera mam drugi rok- nie wykazuje oznak zużycia, (stoi zima/lato na zewnątrz bez pokrowca, ruszty (stalowe) nadają się do wymiany co kilka lat przy częstym grillowaniu), BroilKing - na razie mam go za krótko, ale wygląda solidnie - nie ma co się zepsuć, ruszty żeliwneWidać z tego, że przy porządnych grillach w zasadzie różnice się zacierają (moim zdaniem). Grille "supermarketowe" przepalałem po 1-2 sezonach.
  2. leszek_krakow

    Przywitanie

    Witam na forum, Kolejny Krakus dołącza do grona zadymiarzy. Na razie zaczynam zabawę, wędzarnia już stoi - pomału przymierzam się do pierwszego zadymiania - najpierw rybki, później jakieś proste wędliny (sznka, boczek, żeberka) - już nie mogę się doczekać :thumbsup: . Czuj(-ę) dym!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.