Skocz do zawartości

marek-bb

Użytkownicy
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez marek-bb

  1. marek-bb

    Wędzony boczek

    Hahaha no właśnie ludziska chodzi o to, że daliśmy da dużo drewna do paleniska i temperatura przepaliła sznurki. Nie dopilnowaliśmy ognia, był za mocny - o tym piszę koleżanko
  2. marek-bb

    Wędzony boczek

    No i mogę się podzielic pierwszym doświadczeniem w wędzeniu. Smak wersji bardziej ziołowej wyszedł super, gdyby nie fakt iż nie wiedziałem że tak skrupulatnie trzeba pilnowac ognia w palenisku, gdybym zastosował haki, nie sznurki na krótki czas mój boczek nie przypiekałby się na dnie wędzoka :grin: Ale człowiek na błędach się uczy. Ważne że się nie spalił jedynie podgrillował trochę i mam wędzono grillowany boczek. Tak czy siak smak ok. Druga porcja jeszcze się pekluje
  3. marek-bb

    Wędzony boczek

    Właśnie jaka jest różnica w peklowaniu sucho/mokro ? Co do przypraw to lubię ziołowe smaki, mięsko przedewszystkim, tych świeżych odrobina ;)zrobiłem dwa rodzaje zobaczymy który wyjdzie lepszy, no cóż dolewam wody w tym momencie skoro ma być za słone, a czy potem moczenie w samej wodzie im dłużej tym bardziej nie wypłuka soli? dzięki za uwagi
  4. marek-bb

    Wędzony boczek

    Temat poruszany wiele razy, jest mnóstwo przepisów, ale skonstruowałem że tak powiem swój przepis na peklowanie eksperymentalnie i zastanawiam się jak długo go peklowac, jedni radzą parę dni inni że nawet 2 tygodnie. Generalnie zależy to na pewno od sposobu peklowania. Pogoda jest u mnie taka że leje na okrągło i jeszcze ma padac długo i nie wiem co robic. Oto moje dwa przepisy: - ponad 2 kg boczku surowego - 1l wody - 10dkg peklosoli - 1/2 łyżeczki zgniecionych ziaren czarnego pieprzu - 1/2 łyżeczki ziel angielskich - 1 łyżka majeranku - 3 ząbki czosnku - 3 liście laurowe - ponad 2 kg boczku surowego - 1l wody - 10dkg peklosoli - łyżeczka zgniecionych ziaren pieprzu czarnego - 5 ziaren ziela angielskiego - 3 liście laurowe - 1 łyżeczka majeranku - łyżeczka owoców jałowca - świeża mięta - świeża szałwia - świeży cząber Zastanawia mnie czy użyta ilośc peklosoli pozwoli na przetrzymanie tego w lodówce tych 2 tygodni, czy może lepiej teraz w weekend zacząc wędzenie? Siedzi to w lodówce 4 dzień.
  5. No zrobił się offtop, owszem ale to dlatego że ciekawy temat się rozwinął Sorki za to bo ja zaczołem, choc z drugiej strony link do wiki o bejcy jako formie malowania drewna był głównym powodem. Zatem po przeniesiemu wątku proponuje oprócz rozmów na temat spraw regionalnych rozstrzygnąc raz a porządnie różnicę pomiędzy bejcowaniem, a peklowaniem (MIĘSA), bo faktycznie najwyraźniej dla mnie to jedno i to samo...
  6. Biała kiełbasa ok, ale reszta to już chyba bez sensu. Ja zaczynam od boczku, surowego mięsa, który jest podobno bardzo prosto zrobic, przygotuje bejcę, poczekam 10 dni i włala Potem będę mógł coś więcej się wypowiedziec. W następnym rzucie planuje pstrąga, albo jakąś inną rybę którą będzie się dało zawiesic na haku i jakiś ser może. Pozdr.
  7. Chcąc wędzić - połowa przyjemności całęgo rytuału to zrobienie własnej bejcy, którą z czasem można sobie udoskonalać. (Jeszcze nic nie uwędziłem ale to chyba podobnie jak z grillem). Dziwie się że ktoś wogóle wpadł na pomysł żeby kupić gotowe i sobie to dowędzać... Ma to jakiś sens wogóle??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.