
Andrzej132
Użytkownicy-
Postów
236 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Andrzej132
-
Zacny sufit!
- 284 odpowiedzi
-
- ArkoGdynia
- wędzarnia
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
To co Roger przytacza to jest kocioł z podajnikiem automatycznym. Tam jest całkiem inna filozofia spalania i kocioł może być żeliwny. Co do podawanych sprawności to należy mieć na uwadze, że to są sprawności w warunkach prawie laboratoryjnych. Przy takim "zwykłym" kotle zasypowym to tak jak Wojtek pisze, przy żeliwnym i sadzach przy spaleniu węgla to wszystko przywiera do chropowatego żeliwa. Ciężko to doczyścić, sprawność spada bo jest utrudniona wymiana ciepła. Dalszym skutkiem są naprężenia termiczne w słabo chłodzonym żeliwie i pęknięcia lub przepalenia ścianek. Z drugiej strony to mam obawy czy niektórzy producenci kotłów stalowych nie stosują zwykłych blach St3 i to cienkich zamiast kotłowych - bo skąd czasami tak niskie ceny?
- 71 odpowiedzi
-
Jak będzie to zobaczymy ale przyszłoroczny Zlot Grupy Dolnośląsko-Opolskiej i PW trzeba zrobić w wAUbrzychu.
-
Po czeskiej stronie granicy jest tzw. "Skalne Miasto" a właściwie to dwa. W sam raz na jednodniowy wypad.
-
Nie ma co przepraszać bo ja to też tak zapamiętałem. Ale Camelki jako fachowcy piszą poprawniej.
- 21 odpowiedzi
-
- ciasta
- ciasteczka
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dlatego wiedziałem w jakim temacie zabrać głos. A pisownia "Alibaby" to taka swojsko-opolska.
- 21 odpowiedzi
-
- ciasta
- ciasteczka
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
To noszenie piwa to pewnie z "Alibaby"?
- 21 odpowiedzi
-
- ciasta
- ciasteczka
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Centralne ogrzewanie węglowe - problem
Andrzej132 odpowiedział(a) na woocasch temat w Kącik majsterkowicza
Czyli skłaniamy sie do braku przepływu przez grzejniki, które nie grzeją. -
Centralne ogrzewanie węglowe - problem
Andrzej132 odpowiedział(a) na woocasch temat w Kącik majsterkowicza
A może masz zapchany powrót? Skoro piszesz, że po odłączeniu powrotu dochodzi woda z zasilania a po zmontowaniu całości grzejnik na chwilę jest ciepły - czyli nie ma obiegu lub jest mocno ograniczony. Spróbuj zrobić odwrotnie zdemontuj zasilanie i sprawdz czy woda płynie od strony powrotu - przy wyłączonej pompie. Ciśnienie statyczne powinno wypchnąc wodę obiegiem powrotnym. -
Eksploatuję kocioł na eko-groszek już 7 lat ale nie mam zasilania awaryjnego. Przy zaniku napięcia nie stwierdziłem jakiegoś znaczącego wzrostu temperatury. Kocioł po prostu dość szybko przygasa. Co prawda mam ustawioną niską temp. 65 C. Prawidłowu zamontowany kocioł jest w zasadzie odporny na wzrost temperatury ponieważ w przypadku zagotowania powinien nadmiar wody oraz parę wodną wyrzucić na zewnątrz przez naczynie wzbiorcze (otwarte). Kto tak nie ma (czyli nieprawidłowo), to musi liczyć, że zawór bezpieczeństwa zadziała a jak nie to rozwali najsłabszy grzejnik/połączenie.
-
Po przeszukaniu zamrażarki dzisiaj na kolację jeszcze dwa kawałeczki znalazłem. Smakołyki.
-
Ja już niestety całą "kaszankę pobiedziską" skonsumowałem.
-
W tym kartoniku to też praktycznie są same skwarki, bo z garnka gdzie była topiona słonina moja Żona zebrała z góry do innego pojemnika prawie sam smalec. Skwarki z resztką smalcu są w tym kartoniku.
-
Ale trzeba myć przed, gdzie tu plusy ? Co innego przepłukać np. po soku a co innego myć z tłuszczu. Co do skwarków w całej objętości to nie mam pomysłu, ale to już wykracza poza ten króciutki temat.
-
Dzisiaj zrobiłem eksperyment z użyciem kartonu po sokach/mleku (wymytego) jako pojemnika na smalec. Myślę, że do krótkotrwałego przechowania lub do zamrażarki będzie w sam raz. Na próbę zrobiłem z połowy kartonu ale można z całego nacinając górną część, a potem można tym zamknąć. Niezaprzeczalnym plusem jest to, że po zużyciu smalcu nie trzeba myć, można też lać do kartonu gorący smalec. http://images46.fotosik.pl/1572/9dbb0f54493af769m.jpg
-
Dziękuję wszystkim za pamięć i życzenia. :grin:
-
Moim zdaniem "ekonomika" ogrzewania ma dwa wyjścia: albo ograniczyć straty ciepła do minimum (co też czasami sporo kosztuje) i do ogrzewania nawet energia elektryczna nie będzie zbyt droga, albo palić "byle czym" byle było najtańsze, a to czy spalimy 10 % wiecej czy mniej taniego paliwa bo mamy nieprzystosowany kocioł to juz nie takie ekonomicznie ważne. Pamiętam w 1992 roku na Targach w Katowicach jeden z wystawców miał kotły retortowe. Mało kto na niego zwracał uwagę bo wszyscy byli zafascynowani pieknym zachodnimi kotłami na gaz czy olej opałowy. Teraz mamy sytuację odwrotną. Co będzie za 10 lat ? Może każdy będzie miał wiatrak na dachu i to wystarczy ? ( a dymy będą tylko z wędzarni domowej)
-
Pokemon15 na Prezesa wszystkich Prezesów.
-
Jak zaczyna przekraczać 250 C -trochę z lenistwa. Dla właścicieli kotłów retortowych polecam zamontowanie czujnika dymu (nie wędzarniczego) w kotłowni. Koszt ok. 20 zł ale się czasami przydaje. Kto nie domknął pokrywy zasobnia węgla to wie czym to grozi. Wersja maxi powyższego - jeszcze dodatkowo czujnik CO (od ok. 70 zł).
-
No faktycznie ten drugi przypadek może być związany z wygaśnięciem paleniska. Też tak od czasu do czasu mam. Szczególnie jak kocioł działa na podtrzymaniu. Co do wegla to należy przy zakupie nowego co nieco "pobawić" się nastawami sterownika a także dopływem powietrza aby doprowadzić do poprawnego spalania. Ważna jest także czystośc powierzchni ogrzewalnych. Przy brudnych wzrasta strata kominowa. Ja w ubiegłym roku w czopuchu zamontowałem "wędzarniczy" termometr do 300 C i na podstawie jego wskazań czyszczę kocioł.
-
Jak na razie słychać to akcyza na węgiel od 01 stycznia wejdzie ale będzie sporo zwolnień: osoby indywidualne, ciepłownictwo itd. Myślę, ze opłaty ekologiczne jak wejdą to przy mninimalnym obciążeniu dla odbiorców indywidualnych wię na przyszły rok cena eko-groszku nie powinna być wiele powyżej 800 zł/t. Ale to trzeba mieć na uwadze, że każde paliwo podrożeje. Pod koniec lat 90 - tych olejem opałowym też taniej wychodziło niż węglem ale takie proporcje to na pewno nie wrócą.
-
Najlepiej i najefektywniej byłoby zmniejszyć straty ciepła w jakiś rozsądny sposób. Przy mniejszym zapotrzebowaniu na ciepło ekonomika ogrzewania inaczej wychodzi. Ja od trzech lat mam kocioł LING na eko-groszek i całkiem jestem zadowolony. Mam ten starszy typ, który nie ma trzecich drzwiczek więc w razie awarii podajnika będzie kiepsko. Faktem też jest, że pod nazwą "eko-groszek" sprzedaje się różne badziewie np. o wartości opałowej 22 000 kJ/kg i wysokiej spiekalności powyżej liczby Rogi 20 RI. Nie ma co się dziwić, że ludziska się skarżą.
-
Ale smakołyków narobiłeś. Z drugiej strony to dobrze, że nie jadę na zlot bo bym sporo przytył.
-
Witam wszystkich. Na razie temat jest mi trochę obcy ale może za niedługo też spróbuję swoich sił w temacie wędzarniczym. Pozdrawiam Andrzej