Skocz do zawartości

BRAT_MIH

Użytkownicy
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez BRAT_MIH

  1. Dzień dobry, po 7 latach siedzenia cicho ponownie zaczynam zabawę w wędzenie. Zrobiłem już kiełbasę wg przepisu Mira, tą najprostszą. Wyszła całkiem, całkiem, trochę za długo wędziłem, ale jest dobra. Od soboty trzymam w zalewie 3 kg mięsa - dwie szynki nieduże, kawałek schabu (cienki) i dwa kawałki boczku. Miałem wędzić w niedzielę, ale zmieniły się plany i muszę chyba w piątek. Zatem wyjąłbym je do obcieknięcia w czwartek po 22:00 i zostawił na działce, temperatura niska, bo altana nie ogrzewana. Moczyłem 3 kg mięsa w 1,2 litra wody, 120 gr peklosoli. Nie nastrzykiwałem przed wsadzeniem do zalewy. Czy czas od godziny 15:00 w sobotę do 22:00 wystarczy, żeby była smaczna ? Czy można nastrzyknąć teraz ? Nową zalewę zrobić proporcjonalnie mniej, czy tą z wiaderka użyć ? To moje pierwsze mięso jakie robię. Z góry dziękuję za odpowiedzi
  2. Ja spód i górę mam z płyt chodnikowych, boki cegła,wszystko zaprawą murarską połączone.
  3. Witam ponownie, sprawdziłem empirycznie - ta kuchenka się nie nadaje do wędzenia. Zbudowałem beczkę (śr. jakieś 35 cm) na nóżkach, od beczki w dół szła rura kominowa o średnicy 10 cm i długości pół metra. Pierwsze grzanie i temperatura w beczce wyniosła 45 stopni, później było tylko gorzej, max 35 stopni. Wraz z upływem czasu płomień z kartridża staje się mniejszy. Do zagotowania herbaty wystarczy, do wędzenia nie. Wykopałem palenisko i wrzuciłem w rurę 1m, połączyłem co dało łączną długość 1,5 m. Mam nadzieję, że będzie to działać. Pzdr.
  4. Znalazłem Jasiu Dzięki, pomysł spoko i koszty zerowe, jeszcze fasolki pojem :tongue: Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Pzdr. Jakby ktoś szukał tego patentu z puszka to jest tu : http://www.wedlinydomowe.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1111&page=1.&Itemid=4
  5. Mi chodzi o wędzenie, suszyłem w słońcu to co da się ususzyć. Spróbuję jednak tej swojej kuchenki, najwyżej będzie buuuum, nie każdemu chce się wywalić 1000 zł na wypas. Jak się uda wyślę Wam zdjęcia. Jak nie to żegnajcie :devil:
  6. Dzięki za odpowiedź, butli 5 kg nie kupię, bo chodzi o jak najniższe koszty, tak to już mam, że interesuje mnie dużo rzeczy na raz i mało która na dłużej Może z węglem drzewnym pokombinuję. Pzdr.
  7. Witam wszystkich, to mój pierwszy post, być może ostatni. Nie jestem wielkim fanem wędzenia, właściwie kolega mnie tym lekko zaraził. Na działce wędziliśmy wyroby w jego wędzarni zrobionej z beczki. Koledze się chyba znudziło, a mi smak wędzonki wciąż tkwi w pamięci. Na działce mam dostęp do wody stąd chciałbym wędzić ryby, kiełbasę, czasem malą szynkę. Chciałbym zrobić prostą wędzarnię skrzynkową i podgrzewać trociny w garnczku na kuchence turystycznej: http://sklep.bezdroza4x4.pl/99094/kuchenka-turystyczna-na-kartusze Kuchenkę po prostu mam, skrzynkę mogę zrobić za grosze, a póki co nie chcę wydawać pieniędzy na coś większego. Pytanie brzmi - czy taka kuchenka do podgrzewania jest bezpieczna ? Czy gazowy kartusz w temperaturze panującej w skrzynce nie zmieni się w bombę ? Koszt kartusza to jakieś 4 zł, powinien wystarczyć do dwóch godzin palenia. Czy ktoś próbował takiego sposobu, czy też pomysł jest poroniony ? Z góry dziękuje za odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.