Jak powstawala moja wedzarnia
http://zuni.nazwa.pl/gfx/w/19.jpg
Szczegolne podziekowania dla usera Andyandy za jakze cenne rady I poswiecony czas!
W koncepcji posilkowalem się projektem userow: wiesiekm i romeks.
Zalozenia: po taniosci, z materialow, ktore mi zostaly po budowie, a jesli cos dokupic, to jak najtaniej i jak najmniej.
Wedzarnia z paleniskiem bezposrednim, komora (wys x szer x gleb) 125 x 70 x 50 (w cm). Palenisko z bloczkow betonowych, komora - porotherm 11cm - ma dac latwosc wygrzania i utrzymania temperatury. Dach uchylany (regulator temperatury), drzwi drewniane (termometr w drzwiach). W komorze dwa pietra co 40-45 cm na kije.
Etap 1.
Fundament
Wykop, szalunek, gruz, zbrojenie, beton.
Etap 2.
Palenisko
Widok ogolny:
http://zuni.nazwa.pl/gfx/w/1.jpg
Otwor paleniska:
http://zuni.nazwa.pl/gfx/w/2.jpg
Bloczek nad otworem paleniska lezy i wystaje poza obrys zeby dym zza drzwi (beda uchylane w celu legruacji doplywu powietrza i ustalenia temperatury) nie odymial scian paleniska
Etap 3.
Strop nad paleniskiem
http://zuni.nazwa.pl/gfx/w/3.jpg
http://zuni.nazwa.pl/gfx/w/4.jpg
http://zuni.nazwa.pl/gfx/w/5.jpg
http://zuni.nazwa.pl/gfx/w/6.jpg
Trzeba pilnowac, zeby szalowanie stropu bylo ruchome i dalo sie wyjac przez otwor paleniska, totez zaklinowalem rusztowanie z desek i ulozylem na nim luzem trzy deski. Zrobilem tez szersze szczeliny miedzy bloczkami w ostatnim rzedzie zeby zalac je betonem jednorodnie ze stropem i zwiazac zbrojeniem sciane ze stropem. Obciazen mechanicznych nie przewiduje, ale grzanie paleniska 300-500C wzbudzilo we mnie obawy co do ewentualnego pekania i odlazenia stropu od scian. Cztery prety w scianach zwiazane z siatka zatopiona w stropie (drut fi6mm, zwiazane drutem wiazalkowym)
Szalunek kanalu dymnego (25x25cm) jeśli z desek, to trzeba je uprzednio namoczyć, żeby nie pecznialy pod wpływem wilgoci z betonu i nie rozpychaly tężejącego stropu. Można tez zastosować plastikowe wiaderko wypelnione piaskiem np. (dla obciążenia i ustabilizowania kształtu)
Etap 4.
Komora
Sciany wg zalozen piec (125cm) warstw porothermu, wieniec zbrojony dla związania calosci i jako podpora dla dachu.
http://zuni.nazwa.pl/gfx/w/7.jpg
Ze wzgledow estetycznych z zewnątrz komore oblozylem plyta OSB, która ostatecznie ypacykowałem impregnatem.
http://zuni.nazwa.pl/gfx/w/8.jpg
Wewnatrz – dwa pietra, dwa kije.
http://zuni.nazwa.pl/gfx/w/9.jpg
Deflektor z blachy 3mm, na razie lezy na kamieniach (w planach cztery nogi z gwintowanego preta dla ew. regulacji, ale przepływ dymu na razie jest ok. i nie ma potrzeby ani podnosić, ani opuszczać…). Na deflektor daje blaszke-ociekacz do tłuszczu ze starej kuchni gazowej, akurat z 10mm burta, wysypana piaskiem (dla wylapania kapiacego tłuszczu)
http://zuni.nazwa.pl/gfx/w/10.jpg
Termometr
http://zuni.nazwa.pl/gfx/w/11.jpg
Etap 5
Dymienie
Przepalona wedzarenka poddana zostala pierwszemu dymieniu zanim jeszcze nabrala ostatecznej formy.
Dach uchylany (bez zawiasow, lezy na wiencu, do podpierania ewentualnie kawalek kolka. Wylot dymu: dwa otwory 4*40cm (nie zabiłem decha jednej scianki).
http://zuni.nazwa.pl/gfx/w/12.jpg
http://zuni.nazwa.pl/gfx/w/15.jpg
Dym jest:
http://zuni.nazwa.pl/gfx/w/13.jpg
Na pierwszy wsad (bardziej zeby sie nauczyc czy I jak mozna regulowac temperature I ilosc dymu) kurczak, a jakze, aromatyczny wg Dziadka (olcha, dwa polanka moreli):
http://zuni.nazwa.pl/gfx/w/14.jpg
http://zuni.nazwa.pl/gfx/w/16.jpg
http://zuni.nazwa.pl/gfx/w/17.jpg
http://zuni.nazwa.pl/gfx/w/18.jpg
Pozostalo po nich juz tylko (mile) wspomnienie)
W miedzyczasie machnalem tez grilla:
http://zuni.nazwa.pl/gfx/w/20.jpg
Podsumowanie
Wedzrnia wg mnie, po pierwszym przepaleniu, ma dobrze dobrane parametry.
Wielkosc paleniska (szer 50cm x dl 40cm x wys 50cm): spokojnie wystarczy by zar nie dotykali nie rozgrzewal scian paleniska; sciany paleniska nagrzane, ale z zewnatrz mozna spokojnie dotknac je dlonia. Ilosc ciepla i dymu wystarczajaca do nagrzania komory.
Wielkosc komory (szer 70cm x dl 50cm x wys 125cm): na sile zmiescilyby sie trzy pietra co 35-40cm, ale nie planuje (poki co ) takich duzych wsadow. IMO wielkosc optymalna, na pewno nie mniejsza (tak jak planowalem wczesniej cztery warstwy pustakow - absolutne minimum, nizszym ulatwiloby to operowanie dachem, ale w srodku - ciasnawo). Porotherm - wygrzewa sie piorunem, trzyma temperature bardzo stabilnie. Drzwi nadspodziewanie szczelne (dalem na ramiaku z kantowki 6x4 wpasowanym w otwor drzwi), zabezpieczylem przed ewentualnym paczeniem (jednak ten nasz klimat bywa kaprysny) dwoma zasuwkami.
Dach otwierany opiera sie na wiencu (na razie nie planuje zadnych zwiasow - jest dosc ciezki), a ponadto nie podoba mi sie za bardzo i mam chytry plan przebudowac (kiedys) dach na finezyjniejszy - zobaczymy), wentyluje doskonale (temperatura spada blyskawicznie po uchyleniu, stabilizuje sie po przymknieciu)
Koszty w jakie popadlem:
Grill:
18 bloczkow: 54 PLN
ca 1 worek zaprawy murarskiej: 6,5 PLN
RAZEM 60 PLN
16 workow a 25 kg gotowej zaprawy: 104 PLN (fundament, strop paleniska, wieniec)
ca 2 worki zaprawy do murowania: 13 PLN
12 bloczkow fundamentowych: 36 PLN
blacha na drzwi paleniska i na deflektor 20PLN (kupiona na zlomowisku)
plyta OSB 18mm: 75 PLN
kolki do mocowania plyty OSB: 10PLN
zawiasy drzwi komory: 38 PLN
zawiasy drzwi paleniska: 15 PLN
pol kilo wkretow budowlanych 9 PLN
termometr: 20PLN
haki: 10PLN
RAZEM: 350PLN
Zuzylem tez z wlasnego materialu (wycena wg allegro):
20 pustakow porotherm 11,5cm (porotherm jest po 5 PLN, ale mozna tez zastosowac tansze odpowiedniki) 100PLN
18 mb drutu fi6 ca 20PLN
pol kilo gwozdzi 5 PLN
troche desek do szalowania ca 30PLN
2 m kw deski podbitki ca 60 PLN
4 mb kantowki 6x10cm na rame dachu 25PLN
1-1,5l impregnatu do pacykowania 10PLN
RAZEM: 250 PLN
Wychodzi, ze wedzarnia kosztowala w materiale 600 (no niech bedzie 650 max na klamoty (gruz, srubki, zasuwki, kije), ktorych nie uwzglednilem) PLN.
PS. Grill - do poprawki, tj. podmuruje jeszcze na wysokosc jedneg bloczka w gore, zeby oslonic przed wiatrem. zastanawiam sie tez, skoro juz podniose sciany, nad przykryciem czesci (tyl) - cieple powietrze powinno inaczej wtedy przeplywac.
Uwagi końcowe
Z budowa wedzarni nosiłem sie ze dwa lata, naogladalem się i naczytałem artykulow i watkow. Ostatecznie postawiłem wedzarnie w formie, na która na początku na pewno bym się nie zdecydowal. Doszedlem jednak do wniosku, ze uniwersalny grillo-piekarnik z opcja wedzenia typu (bez urazy) malbork do wszystkiego, okaze się pomnikiem do niczego.
Wedzilem pierwszy raz w zyciu, pierwsze dymienie zdaniem degustatorów było ok.
Z wedzeniem jest jak z winem, IMO to sztuka cierpliwości. Powoli, bez pospiechu, a praca da dobry efekt.
Pozdrawiam Wedzarnicza Brac!