Witam. Niestety , wbrew temu , co pisze Kolega Nestor obydwa związki tj. saletra potasowa i azotyn sodu z peklosoli są truciznami . Stąd popuszczalne normy zawartosci w mieszankach peklujących: 0,5%azotynu sodu do 5%saletry potasowej Natomiast ilosci dopuszczone w szynce do spożycia ,to : 0,02g azotynów w 100g szynki 0,3g azotanow w100g szynki. Jakie stąd wnioski? Napewno bezpieczniej jest , aby początkujący zastosowali gotową peklosól z dokladnie odwazonym azotynem.Dodatkową zaletą peklosoli, jest krotszy czas peklowania [teraz wszyscy się spieszą] Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie , zeby doswiadczeni zadymiacze stosowali wlasna mieszankę soli z saletrą, pod warunkiem , że saletra nie będzie "wazona" łyzeczką, tylko dokładnie .[co jest możliwe np w aptece- nieodplatnie i w ciągu 1min.] Jeszcze parę uwag o peklosoli. W intrenecie mozna pod nazwą peklosol kupić mieszanki o różnym skladzie np takie: 1 sol i azotyn sodu 2 sol i azotyn oraz saletra 3 sol i saletra, 4 peklosol z azotynem w ilosci 2x wiekszej niż dopuszczalna norma. A u mnie w sklepie jest peklosol zawierająca obok soli i azotynu jeszcze fosforany Jak widać nie wystarczy kupić peklosol. Trzeba wczesniej zapoznać sie ze składem. Pozdrawiam Lilka