Witam serdecznie, robiłem wczoraj kiełbasę a'la krakowska i nie mogłem uzyskać temp. 70 st.C wewnątrz batonu. Jak kończyłem to kiełbasy miały wewnątrz od 55 do 65 st. C. Chcę, żeby kiełbasa była trwała. Czy mogę ją dzisiaj sparzyć a potem jeszcze dać do wędzarni? Jeśli tak to ile i w jakiej temperaturze powinienem ją minimalnie wędzić? (dzisiaj już nie mam tyle czasu) Coś więcej na temat wykonania: wieprzowina kl. I - 60% wieprzowina kl. II - 25% wieprzowina kl. III - 15% kl.I krojona w kawałki 3x3 cm, kl. II na sitku 8 mm, kl. III kutrowana. Wszystko nadziewane w osłonki 65 mm. Obsuszanie w wędzarni w temp. ok 50 st.C około 45 minut, wędzenie w temp. 50-60 st. C około 2h 45 minut. No i pieczenie... 7h w temperaturze 80-90. O 4 w nocy się poddałem i poszedłem spać zostawiając wszystko w wędzarni Dodam, że w tej wędzarni wędziłem pierwszy raz (wędzarnia typu "kibelek", nieizolowana). Wcześniej wędziłem w beczce. Nie wiem co poszło nie tak. Zawsze mi przy pieczeniu schodziło dłużej niż udało mi się przeczytać jak jest u Was, czyli mniej więcej 2h. No ale 7h... Pozdrawiam Michał