Skocz do zawartości

woyyytek

Użytkownicy
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Miejscowość
    dg

Osiągnięcia woyyytek

Rekrut

Rekrut (2/14)

  • Pierwszy post
  • Pierwszy tydzień za Tobą
  • Pierwszy miesiąc za Tobą
  • Pierwszy rok za Tobą
  • Pierwsza rozmowa

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. W poniedziałek przygotowałem około 15 kg mięsa na wędzonki - dwa pojemniki po około 7-8 kg każdy. Pekluję na mokro stężenie solanki około 7%, nastrzyk około 10%. Pierwszy raz obracałem solanki w zalewie we wtorek (wszystko wyglądało bardzo dobrze). Dziś rano obracam drugi raz i w jednym pojemniku, w którym są same schaby zalewa jest lekko mleczna - solanka lekko zmieniła kolor.. Zapach ma bardzo ładny (taki jak zawsze miała, i taki jak jest w drugim pojemniku). Mięsko pięknie się pekluje, nie jest oślizgłe. W drugi pojemniku jest przeźroczysta. Wędzenie planuję na sobotę rano. Czy waszym zdaniem powinienem zmienić solankę z powodu koloru, jeśli cała reszta (zapach, wygląd mięsa) wydaję się być dobra? Niby zostało tylko dwa dni, więc może wszystko jest dobrze, a ja tylko coś wymyślam:). pozdrawiam Wojtek
  2. pozdrawiam Wojtek
  3. Kiełbasa już była po parzeniu. Wędzona tak jak wszytko do tej pory na okorowanej brzozie, którą rozpalałem i po uzyskaniu żaru wędzona na śliwce, wiśni albo na jakiś innych drzewach owocowych zebranych przez kilka ostatnich lat. Na dniach postaram się zamieścić zdjęcia przekroju wędzonek i opisać bardziej dokładnie co i jak robiłem - oczekując na wszelakie komentarze. Postaram się również w miarę możliwości zakupić jak najszybciej olchę. pozdrawiam Wojtek
  4. Witam, chciałem się podzielić zdjęciami z mojego pierwszego wędzenia polędwic, szynek, karczku i boczku. Dorzucam jeszcze dwa zdjęcia z drugiej samodzielnie zrobionej partii kiełbasy. Wiem, że zdjęcia bez przekroju środkowego, ale proszę o wszelakie uwagi jeśli chodzi o zewnętrzną stronę. pozdrawiam Wojtek
  5. W takim razie spytam jeszcze o jedną rzecz:D. Mam 8,7 kg mięsa oraz plastikowy pojemnik 19 litrów. Stosując się do przepisu, który chcę zastosować (kilka postów wyżej) powinienem dodać 8,7 litra wody i proporcjonalnie do tego peklosoli. Boję się jednak, patrząc na objętość mięsa, że taka ilość wody nie wejdzie do pojemnika z mięsem. Jeśli okaże się, że nie będzie chciało się to zmieścić, to czy mam przygotować : 1. np 6l wody, w której rozpuszczę taka ilość peklosoli, która będzie proporcjonalnie odpowiadać 8,7 litra wody czy 2. np 6l wody, w której rozpuszczę taka ilość peklosoli, która będzie proporcjonalnie odpowiadać 6 litra wody. dziękuję za pomoc i pozdrawiam Wojtek
  6. czy peklosól mam dodać do przegotowanej chłodnej wody, czy do wody zimnej i dopiero później zagotować? pozdrawiam Wojtek
  7. Słoność jest ok. Pekluję sposobem szczepana. Staram się oczywiście dokładnie wyliczyć ilość soli potrzebnej do peklowania.Napiszę dokładnie jak ja to robie: mam 10 kg mięsa, czyli potrzebuję 10 litrów wody i 700 g peklosoli (peklowanie 6 dniowe 7%). Nastrzyk potrzebuję następujący: 10kg*75ml/kg=750ml(z modyfikacją poniżej), i tą wartość odciągam z wcześniej odmierzonej wody. Mam łącznie do wykorzystania 700 g peklosoli. Do nastrzyku 10% potrzebuję wówczas 75g peklosoli, którą odejmuję z 700g. Oczywiście używam przegotowanej wody. Przyprawy używam na 10 kilogramów 10 listków laurowych i 20 ziaren ziela angielskiego. Osobno gotuję przyprawy w litrze wody, i zostawiam pod przykryciem do ostygnięcia. z 750 ml odejmuję 100 ml i uzupełniam wywarem z przypraw i taki owy nastrzyk stosuję. Reszta idzie do beczki po nastrzyku. I tak pekluje się 6 dni. To tak trochę po amatorsku, ale sprawdza się u mnie i rodzinie pasuje. w takim razie zastosuję się do tego sposobu, a ilość peklosoli, oraz związaną z tym słoność wyrobów potraktuje jako wyjściową w dalszej nauce wędzenia;). pozdrawiam Wojtek
  8. Dzięki wielkie za trafną uwagę. Schab, karczek i szynka będą miały, w miarę możliwości podobną "objętość", więc mam nadzieję, że słonawe będą podobnie. Do tego mam w planie dorzucić płat boczku o grubości 2-3 cm, który po peklowaniu zroluję. Z racji tego, że dziś mam możliwość dostać możliwie najbardziej świeże mięso (w tym boczek), zmuszony jestem dorzucić go już dziś. Co z tego wszystkiego wyjdzie, okaże się za tydzień. pozdrawiam Wojtek
  9. Witam, w dniu dzisiejszym zamierzam zakupić kilka kilo mięsa i poczynić pierwsze w swoim życiu wędzonki. Mam w planie kupić schab, szynkę i karczek. Do tego wspomnę, że mam tylko jeden plastikowy pojemnik 19l. Będę peklować na mokro zgodnie z tabelą. Chciałem Was spytać, czy mogę te różne gatunki mięsa wrzucić do jednego pojemnika, w którym razem będą pływać kilka następnych dni? pozdrawiam Wojtek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.