electra

Ja osobiscie nigdy nie daje kurzej watrobki do pasztetu niedrobiowego , wedlog mnie jest za delikatna , cieleca badz wieprzowa czasami z mlodej wolowiny .miesa rozne mniej wiecej w takich samych proporciach , my lubimy pasztet taki zeby ladnie sie kroil i nie byl smarowny ,( takie tez robimy) przed duszeniem mieso jest podsmazane ,watrobka rowniez i juz nie jest duszona tylko w takiej postaci mielona i dodawana do reszty .) dajemy srednio 2-3 jajka na kilogram masy pasztetowej.

Dlatego jak ja jestem w PL to tylko whisky przywoze i to nie kazda ,bo te drozsze to drozsze niz na promie ..jedynie tylko do naszego hobby ceny lepsze sa i wiekszy wybor .

Jubilatom niezyczonym jeszcze przezemnie wszystkiego Najlepszego i Sto lat

Sverige ma racje w malych miejscowosciach sa zupelnie inne ceny niz w duzych miastach , moj tata za jakies naprawy w samochodzie zaplacil grosze ..my pojechalismy do " zlotej raczki" w Wawie poprostu zapytac tak tylko dla porownania ile kosztowac bedzie ..hmmm cena potrojna

Arkadiusz bedzie moim Mentorem , to juz postanowilam wczesniej , odezwe sie w sprawie kaszanki po urlopie jak przywioze plucka

tez mozna , juz zreszta umowilam sie z mama ze jak bede robila to jej zadanie kasze uprozyc ...musi tez miec jakis wklad w robocizne

Ja kasze obiadowa zagotowuje i jak to sie popularnie mowi "pod pierzyne " wtedy jest ok

czyli po naszemu ..kluchy buljon i mieso z rosolu ...malo zupna jestem ogolnie ale samo mieso i kluchy bym zjadla , bez popitki

pho bo

EAnno nie sadze kasza kupiona na targu tak samo jak peczak i kasza krakowska ktore kupuje zawsze jak jestem w PL ,problem mam tylko z gryczana zarowno z biala jak i palona.

Ja widzialam jak ludzie robia wyroby w blokowych pralniach ...koszmar

Nozki po koreansku

cieleca tez kupujemy do pasztetu , jak si erobi dla siebie to ma smakowac , cena juz nie tak wazna , bo i tak nasze wedliny przerastaja cenowe kupne , ja robie dla smaku na swoim zoladku nie bede oszczedzac Muski czasem karkowka tansza u nas jak kosci . A ta apropo ja pamietam jak moja babcia robila z poledwicy mielone

Swinskie ucho po koreansku

U nas mozna kupic mrozona ale wolowa krew, ..ale zawiera "witaminki"E wiec wole juz suszona , hmm to moze ja zrobie mojemu 4 -nogiemu kaszanke :-) tylkoon kaszy nie lubi ..z ryzem moze , a tak na serio jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma . Ela u nas tez nie ma plucek ( sa ale tylko w sklepach zoo.) podgardlejest tylko kawalek to co nie wyciete od lba ..rozbior poltuszy jest inny. Ja sie ciesze ze moge kupic flaki wolowe surowe i zrobic takie prawdziwe flaki

to ja nie wiem jak ale u mnie gotowal sie z pol godziny i byl wsam raz, problem nie z peczakiem tylko z kasza bo si erozgotowuje bardzo szybko.

Zrobie jak mowisz Juz nie raz poszla do kosza bo takiej ciapy nikt nie chce

Arkadiuszu mi kasza juz w garnku sie rozgotowuje nawet jak robie do gulaszu , po 10 min mam juz ciape z tym ze ja gotowalam na malym "ogniu " zakryta pokrywka , sprobije tak ugotowac jak mowisz do gulaszu.

dlugo to znaczy ile ?Ja zrobilam sobie taka probna kaszanke w sloiku wlasnei z peczku i gyczanej kaszy Kasze gotowalam 2 razy bo z pierwszym wyszlo raczej mamalyga calkiem rozgotowana , nie wiem ale nigdy nie umiem ugotowac kaszy peczak ugotowal sie idealnie a gryczana zawsze mi sie rozgotowuje na papke.

Dziekuje EAnno tak zrobie

@arkadiusz, tam to nawet nie wiem ..bo ja nigdy tego oka nie usuwam tylko okrawam dookola i sciagam calosc z kosci , czy mozna parzyc z okiem?

Smaczne mieso jest wokol oka ...tylko ze ja poprostu nie moge galki ocznej sama usunac , sa pewne detale ktorych nie jestem w sobie pokonac ..oko , nie wypaprosze kury nie oskubie [Dodano: 09 maj 2019 - 12:23] Robiłem Aniu, ale z dodatkiem dziczyzny. Dziękuje , ale jakoś sobie poradzę. :Do kaszanki mięso się parzy i takie też mam zamrożone.Jest to mięso z kości i głowa też tam była. Standardowo.Jak do wp. Ja tam zawsze znajdę bo jak mówi nasz kolega Abratek moja kaszanka to gulasz mięsny z kaszą a nie odwrotnie.W mojej kaszance jest 60-65 % mięsa. i tak wlasnie tez moja ma byc ..!

@Muski, Chetnie jak tylko czasowo sie odnajde , bywam raz w roku ,,i zawsze na wszystko malo czasu .

Ja tez sie przymierzam ale jak z PL wroce bo musze kupic plucka...hmm tylko u mnie to beda mikro ilosci 9 kg to ja bym nie miala gdzie wsadzic

@paweljack, dzieki , u nas takiego czegos sie nie sprzedaje , chyba ze gdzies na Hali , jedynie z kurczaka ta sa podroby ,