januszfeniks

Waszmość tak poważnie?

😃

A za tydzień pokażę nasze osiągnięcie w nowym projekcie nad którym pracujemy z Anią. To tylko propozycja wstępna.

Witam. Wrzucam dziś wędzarnie bajkową. Nic nowego. Ale wrzucam. Cieszę się ze z tego że udało mi sie odciążyć realizacje o jakieś 100/ 150 kg w zależności od modelu. Uważam że drążenie technologii i cierpliwość dają efekty. Mamy na rynku tyle materiałów o których nie mamy pojęcia. I co ważne... struktura frakcji kruszcu zwiększa wzrost stabilności materiału od standardu przy niewielkiej grubości a przy tym zmniejszając ilość spoiwa. Może zawile napisałem ale jakoś tak to jest 😄 Ostatnio trafiłem na eksperta z Facebooka który ocenił pracę którą dziś zamieszczam... Jest mi przykro że musze sie ścierać z tego typu osobami o to czy kura czy jajko a w profilu Wędzarniczej Braci nie ma osiągnięć w budowie tego typu realizacji nazywając moje... cytuje... Badziewie. Może i BADZIEWIE. Ale to ja poświeciłem na to lata i kasę i nie życzę byś pozwalał na takie per... szczególnie jak sam nie masz sie czym pochwalić. Poprosił bym o Twoje kolego przemyślenia w tej kwestii? Pozdrawiam Cię serdecznie Mochrze....

Moim zdaniem szybko.. tak dwa dni z mozołem na jeden centymetr 😁

Daszek...

Będzie mały problem... dziś przejrzałem zapiski i rysunki i myślę że będzie trudno... Ale nawet to w Narni skończę com zaplanował 😉

W tej chwili siedzimy z Ania nad nowym projektem o którym już pisałem. Mam nadzieje że to będzie alternatywą dla realizacji Malborskich. Jak nie teraz to kiedy... tak wiele czasu już nie zostało. 😁

W przygotowaniu do realizacji. Projekt który czekał jak mi się dobrze pamięta z ponad dwa... trzy lata.

A jakoś tak jest przyznam. Pomimo to są inne plusy. Zaczynam pracę. Kawa w pucharku o 2 w nocy z pod Waterloo poprawi myślenie. Jak tylko daszek odtaje to biorę się za modelowanie bajki .

Sobotni relaks... czasem odpoczynek od pracy.

Kwietnik 😀

To na ta chwilę jedyne na jakie mam zgodę. Może jak już projekt będzie ukończony wiosną to będę mógł udostępnić.

Można i można. Zamek był bardziej wyzwaniem nie tylko pod względem zaprawy ale też skali projektu który był miniaturą. 6 m ponad wysokości. Wiele wymiarów zaskoczyło w tej skali. trzeba było improwizować. Co do cementu. Jeśli dobierzemy odpowiednie proporcje piasku i odpowiedniego cementu do takich prac oraz plastyfikatorów możemy wiele, Reszta to walka walka z niewiadomą w rozwiązywaniu tematów które zaskakiwały. Projekt wymagający i mogę uznać trudny. To co widzimy na zdjęciu to tylko kawałeczek pracy.

zamek?

plastyfikatory nie są od wykwitów ani a czy przyspiesza wiązanie to zależy od plastyfikatora i jego przeznaczenia. Radzę poczytać o plastyfikatorach. Co do wody zarobowej to owszem ale jak wyżej. nie każdy. Warto podać produkt o którym piszesz było by łatwiej które występują od ręki. Wykwity biorą sie od soli, wapnia itp będące np w piasku. I żaden plastyfikator tego nie zmieni.

W nowym projekcie który niebawem odsłonię. Będzie to projekt przeznaczony do ogrodu w nowoczesnej formie. Dziś prace zaczęliśmy od okapu pod grilla. Oraz wspomniana praca nad zamkiem < Śpiącej królewny> Jeszcze projekt nie ukończony.

Widze że nie umieściłem prac końcowych wiaty z grillem. Poprawiam się. I kilka zdjęc z pokazu wędliniarskiego.

C,D,N. Oraz foto z sympozjum rzeźbiarskiego w Niemczech w którym z Anią wzięliśmy udział. Czyli u nas wszystko dobrze 😁 A w tle zamek dla królewny śpiącej. Na ten dzień nie mogę pokazać realizacji dopiero jak już wiosną będzie zagospodarowany teren i uzyskam pozwolenie od inwestora projektu. Południowa Bawaria.

Z sytuacji że zajrzałem na forum to podzielę się pomysłami jakie wprowadziłem i jeszcze wprowadzę w przestrzeń ogrodów.

Żyje żyje 🤪 Zalatany byłem troszkę po świecie. Zostawiłem trochę projektów w kilku krajach a teraz wracam. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma co nie znaczy że zrywam kontakt ze światem. 😁

Oferta aktualna. Długo mnie nie było na forum i umknęło mi kilka wiadomości.