Witam, Ostatnio wędziłem boczek, karczek i szynkę. Peklowałem w mieszance wody i peklosoli + troche cukru. Nie wiem ile dałem peklosoli do wody bo wszystko robiłem "na oko". Miała być " odpowiednio mocno" słona Do litra wody dałem około 6 łyżek peklosoli, chyba 1 łyżkę soli i 3 łyżki cukru. Od razu zacząłem nastrzykiwać. Wbijałem tak, żeby z grubsza było wszędzie. Powiedzmy na kawałek szynki ( kulka szynki ok 0.9kg ) wbijałem 2 strzykawy po 60 ml. Potem wszystko układałem do miski. Niczym nie zalewałem, bo mieszanka się skończyła. Mięcho samo wypuszczało wodę. Peklowało się 12 h. Przed włożeniem do wędzarni lekko sprószyłem solą i pieprzem. Wszystko wędziło się 5,5 h od momentu włożenia. Wszystkim smakowało, nie było przesolone, nawet powiedziałbym że była to wersja soft sól, ale na 15 osób nikt nie powiedział, że soli było za mało. Doszedłem do wniosku, że teraz ludziom lepiej smakuje mniej solone. Smakowo każdy chwalił, także mogę powiedzieć, że wyszło. Wędziłem pierwszy raz w nowej, pierwszej u siebie wędzarni. Dodam zdjęcie do oceny. Przejdę do sedna tematu. Teraz w sobotę będę wędził nie tylko dla siebie. Do jutra jest promocja na schab bez kości z Tes*o za 11 zł. Jeśli kupię w czwartek to będzie leżał do soboty rana. Muszę go zapeklować. Nie umiem zinterpretować tabeli do peklowania dlatego proszę o pomoc Was. Jaką mieszankę zrobić żeby było to dobre, nieprzesolone, nastrzykiwane. Peklowanie od czwartku godz 20 do soboty godz 8, czyli ok. 36 godz Chciałbym wędzić w niskiej temperaturze, dłużej ale zależy mi też na wadze, żeby za dużo nie ubyło. Kolor też chciałbym mieć ładny. Ma to być dobre i tyle, nie jestem wybredny. Jak to zrobić żeby miało to ręce i nogi?