Skocz do zawartości

terez

Użytkownicy
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez terez

  1. W porządku, w takim razie będę próbował piec na tych płytkach, skoro uważacie że nie ma powodów do niepokoju. Będę informował czy szamot w moim przypadku się sprawdza
  2. By właśnie na tej płytce piec chleb. Taka płytka ma oddawać warunki podobne do tych panujących w prawdziwym piecu chlebowym.
  3. Dziękuje za rady, póki co nie planuję budowy pieca chlebowego, płytki chciałem wykorzystać w domowym piekarniku
  4. Witajcie, mam do Was takie pytanie, czy taka płytka szamotowa http://www.leroymerlin.pl/materialy-budowlane/materialy-budowlane-stan-surowy/cegly-pustaki-i-bloczki/plytka-szamotowa-knap,p10042,l345.htmlbędzie nadawała do wykorzystania jej do pieczenia chleba? Interesuje mnie jedynie to czy nieświadomie będę się mógł czymś podtruwać używając jej. Czy szamot używany w takich płytkach różni się czymś od szamotu w płytach przeznaczonych do pieczenia pizzy/chleba?
  5. Witam serdecznie. Nie chcę zaczynać nowego tematu, bo w zasadzie moje pytanie łączy się z dyskusją prowadzoną w pierwszych stronach tematu. Otóż piekę chleby już dłuższy czas jednak, ciągle na zwykłej blaszce w piekarniku. Postanowiłem zacząć piec na płycie szamotowej. Czytałem, że niektórzy wykorzystują płytki szamotowe dedykowane kominkom itp. Takie właśnie dziś kupiłem: http://www.leroymerlin.pl/materialy-budowlane/materialy-budowlane-stan-surowy/cegly-pustaki-i-bloczki/plytka-szamotowa-knap,p10042,l345.html, tylko już po zakupie zacząłem się zastanawiać czy taka płytka będzie się nadawała do kontaktu z żywnością? Szamot szamotowi nie równy? Jakie macie zdanie na ten temat?
  6. Tak sądziłem, patrząc na zdjęcia polędwic innych użytkowników. Niestety nie jestem w stanie uzyskać niższej temperatury i lepszego przewiewu w mojej kuchni, mam mieszkanie środkowe, bardzo ciepłe, okna tylko z jednej strony. Ale dziękuje za dobre słowa
  7. Dokładnie, dobry ostry nóż i polędwica kroi się pięknie a jak ją przechowujecie w lodówce? Pojemnik plastikowy? Dalej w pończosze? Oto zdjęcie mojego wyrobu: http://i61.tinypic.com/23thyxw.jpg
  8. myślę, że to absolutnie koniec suszenia chyba, że chcesz uzyskać zelówki do lakierków. A teraz będziesz miał kolejny problem jak to pokroić. Ja ma taki jeden w lodówce i bez siekiery nie podchodź. Wydaje mi się, że w drugiej fazie schab zbyt mocno przysechł ze względu na to, że mam dość ciepło w mieszkaniu ~24 stopnie, w kuchni przy rozszczelnionym oknie około 20-21 stopni. Myślisz, że mogę go już bezpiecznie zacząć jeść? Te wszystkie pytania rodzą się z tego powodu, że nie mam punktu odniesienia względem tego produktu i nie wiem czego się spodziewać, szczerze to myślałem, że ta polędwica ma być właśnie bardzo twarda Dziś ważony ma równe 46 dag.
  9. W środę będzie mijał 17 dzień odkąd "nastawiłem" swój schab wg przepisu ze strony głównej. Kończy się druga faza suszenia w lodówce, stąd mam pytanie. Czy Wasze wyroby po zalecanym okresie obróbki są twarde jak cegła? Mój schab początkowo miał ok. 73 dag, po skończonym suszeniu w kuchni miał 50 dag, teraz będąc w lodówce waży około 48 dag i przy naciśnięciu odkształca się, tzn. jest miękki (gł. pośrodku wyrobu). Tak ma być? Czy wydłużyć fazę dojrzewania w lodówce?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.