Ucho1982

Ten BBQ jednak zrobię, bo mało czasu mam na solankę. 15h to za mało jak sądzę. Co masz na myśli mówiąc „na koniec”? Na etapie worka w lodówce?

Ok, sól. Może być jodowana? Ok, a co z tym nacieraniem? Mam wcierać w mięso aż nie będzie widocznej soli, tak? Lubię miód, więc na pewno skorzystam z tej wersji. Tylko ten miód zdejmie mi przyprawy jak się zacznie lepić na moich rękach

Nigdy nie peklowałem na sucho. Kiedy należy uznać, że żeberka są wystarczająco dobrze natarte solą aby wprowadzić tą łyżkę miodu i powtórzyć zabieg? Jakie przyprawy polecasz do żeberek przy okazji tego wcierania? Nie mam takich dużych worków foliowych, tym bardziej próżniowych. Mogę zawinąć po prostu w torebkę foliową, taką jednorazową? W tych 140-160 st jak dugo ma się wędzić, bo nie wiem jak odczytać „aby się nie spociło” Wędzarnia (Bogdanka) wydoli, tylko nie wiem, czy taki termometr wynajdę [Dodano: 27 mar 2021 - 21:33] Kiełbasę będę wędził na 55-60 st przez 4-5h. Wystarczy w razie czego taka temperatura i czas dla żeberek? Nie za długo będzie? [Dodano: 27 mar 2021 - 21:34] Uparłem się na wędzenie [Dodano: 27 mar 2021 - 21:37] Właśnie rozkminiam sposoby. Dzięki za odp.

Tak, oczywiście, że czytałem, ale w tym przypadku smakosze jedzą uwędzone żebro i dodatkowo jeszcze gotowane na żurku. A ja chciałbym zjeść po uwędzeniu.

Arkadiusz, na 24h odpada niestety. Mam zamiar wędzić najpóźniej ok godziny 15:00. Jest sens wkładać dajmy na to na te 15-20h do takiego roztworu? TOSHIBA, co to za pomysł z tym ostrym BBQ? I o co chodzi z tym „wydoli”?

Witam Wszystkich! To i ja się dołączę do tematu jako ten, który szuka porady. Przedstawię sytuację. Godzinkę temu zabrałem się do przygotowywania farszu na kiełbasę. Jutro mam zamiar wędzić. Jednym z mięs, które zakupiłem do mielenia miał być boczek. Zakupy robiłem na szybko w Makro i omyłkowo ściągnąłem z półki żeberka. Teraz muszę coś z tymi żebrami zrobić (2,5 kg). Jakieś pomysły jak przygotować żebra do wędzenia na jutro?

Może i faktycznie nabędę jakiegoś starocia, wstawię do garażu, tak aby lodówka nie przeszkadzała i po kłopocie.

No kombinuje jak mogę. Na początku zrodził się pomysł piwniczki z cegieł. Powód znacie. Już nieraz doskwierał mi brak miejsca w lodówce. Mimo minusowych temperatur plastikowe wiadra opatulone kocami, jakoś potrafiły utrzymywwć 4*C tempereatury solanki. Wiadra umieszczałem w wędzarni "Bogdance", którą wspólnymi siłami na tym forum udało mi się postawić. Skoro w drewnianej komorze wędzarni potrafiłem utrzymać temperaturę minimalną, to pomyślałem, że w takiej piwniczce tym bardziej nie powinno być problemu. Mam 250 cegieł klinkierowych do wykorzystania i stwierdziłem, że piwniczka to idealny pomysł. Zdaje się, że niekoniecznie. Dziękuję za odpowiedzi i sprowadzenie mnie na ziemię.

Podałem przybliżoną maksymalną temperaturę w pomieszczeniu. Jak Was tam bardzo to razi, to proszę brać pod uwagę wskazaną temperaturę 8*C. Proszę tylko o jedno aby się skupić w końcu na budowli A tak przy okazji, co sądzicie o tym aby w ziemi umieścić plastikową beczkę? O przepuszczanie wody nie będę się już musiał martwić, hehe Jeśli to niewypał pomysł, to wracajmy do tych klinkierowych cegieł

Grzegorz, nie czytasz ze zrozumieniem. I sorry, jak i ja zrozumiałem nieopatrznie Twoją wypowiedz ale chaotyczny sposób w jaki została napisana, wcale mi w tym nie pomógł. Dzięki za Twoją wypowiedź. Pozdrawiam również. Janusz, wykres pokazuje temperatury gruntu w zależności od pory roku i głębokości. Rozumiem, że to nie mówimy o izolacji itd. Czy wykres nabierze innej paraboli, jeśli weźmiemy pod uwagę wspomnianą izolację? Jeśli tak, to wciąż mnie taki rozwój sytuacji interesuje i chętnie podejmę się budowania. Pytanie tylko, czy na głębokości dajmy na to ok. 2m zdołam utrzymać temperaturę dodatnią w chwili, gdy na zewnątrz panuje temperatura minusowa? Na odwrót także, w warunkach wakacyjnych temperatur, czy utrzymam temp do maks + 11*C. Nie mam pojęcia jakie są właściwości takiej izolacji, przy okazji uszczelnienia... Miejsce, w którym miała by być umieszczona piwniczka jest stale zacienione. Jestem laikiem w tych sprawach, dlatego, jeśli zadaje beznadziejne pytania lub nie potrafię właściwie zrozumieć Waszych wypowiedz - wybaczcie proszę.

Napisałem tutaj, ponieważ jako praktycy, doradzicie mi w szczególe i będę mógł się zabrać od razu do roboty. Nie interesują mnie odpowiedzi typu "poczytaj coś więcej". Temperatura jaką chcę osiągnąć w tym "pomieszczeniu", to nie mniej jak 4*C i nie więcej jak 11*C, odpowiednia dla solanki i peklującego się w niej mięsiwa. Wykopuje zatem dół i co dalej? Kiedy wylewam betonowe podłoże, kiedy muruje ściany, kiedy zakładam izolację, jakie drzwiczki i jak instalowane... itd? Potrzebna jest mi po prostu instrukcja, krok po kroku. Chcę osiągnąć wspomnianą temperaturę i nie martwić się o szczelność.

Witam serdecznie, Dołączam się do tematu. Ja co prawda mam "mniejszy problem". Chciałbym wybudować małą piwniczkę (100cm x 100cm) dla potrzeb peklowania mięsa. Mają się w niej zmieścić dwa wiaderka, więc wspomniane rozmiary wydaja się być wystarczające. Chodzi mi o takie wykonanie aby otwierać drzwiczki do piwniczki z poziomu podłoża. Chcę wykorzystać cegły klinkierowe wraz z zaprawą do tego celu. Mam takie na zbyciu, więc po cichu liczę, że pewne koszta mnie zwyczajnie ominą. I teraz pytanie, czy takowa piwniczka z otwieranymi drzwiczkami z poziomu ziemi ma rację bytu? Jak się do tego zabrać? O jaką izolację należy zadbać itd?