Skocz do zawartości

karol1232705

Użytkownicy
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez karol1232705

  1. Następnym razem wnikliwie będę osuszał.
  2. Dzięki Roger Spróbuje z mniejsza ilością dębu
  3. Dzięki Maxell Przy następnych bardziej będę kontrolował temperaturę bo czasem doszła do 80 i zastosuje przykrycie Zbója Madeja poprzez deski będę miał więcej możliwości kontroli dymu i temperatury żeby nie było więcej niż 65. A następne właśnie pekluje
  4. Wczytałem się w Zbója Madeja i chyba mam ten sam problem. Będę próbował do skutku.
  5. Do 50 minut nie wgłębiając się w wygląd szynek!!!
  6. Czyli smak goryczy powstał przez przedymienie??? osuszałem samym ciepłym powietrzem bez dymu.
  7. czyli musi być niższa temperatura i mniej dymu?
  8. Witam. Jest to moje pierwsze wędzenie. Wydaje mi się że wszystko zrobiłem dobrze jeśli chodzi o przygotowanie szynek. Wędzarnie mam z beczki, na początku osuszyłem przez 50 minut w temp. 55-65 potem wędziłem przez 4,5 godziny w temp 65. Po wyciągnięciu szynek były one troch ciemne i miały smak goryczy. Drewno suche dąb i olcha. Po zaparzeniu nadal czuje smak goryczy w środku smak jest ok ani słona ani niedosolona. W czym jest problem. Kiedyś kolega przywiózł mi szynkę i jego była soczysta i zapach miała idealny aż ślinka ciekła a w mojej czuć gorycz. 1. Beczkę mam po oleju ale wypalałem ja przez 1,5 godziny – czy to za mało, czy zmienić beczkę na coś innego 2. beczkę mam przykrytą workiem jutowym – może zbyt gęsty dym A może coś innego. Pomocy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.