Przymierzam się "już" do drugiego wędzenia. Mam nawet przygotowane, zapeklowane mięso już gotowe do wędzenia w najbliższy poniedziałek, ale mam także pytanie na które na forum nie znalazłem odpowiedzi. Mianowicie, po zważeniu mięsa po peklowaniu, mam go o 2,5 kg więcej niż przed peklowaniem. Czyli z 12,6 kg zrobiło się 15,1 kg. Zalewa z peklosoli była zrobiona dokładnie z tabelą dziadka i peklowanie było prowadzone w temperaturze około 4 stopni w czasie zgodnym z tabelą. Czy tak się dzieje zawsze, czy coś jednak przedobrzyłem? Przy pierwszym podejściu nie zwracałem na to uwagi. Święta mają swoje prawa, a wędzonki własne musiały być. Pozdrawiam wszystkich.