Skocz do zawartości

Księgarz3

Użytkownicy
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Księgarz3

  • Urodziny 11.08.1965

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Hipolitów

Ostatnie wizyty

112 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Księgarz3

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Pierwszy tydzień za Tobą
  • Pierwszy miesiąc za Tobą
  • Pierwszy rok za Tobą

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Witaj krasiano, mam Borniaka 70, kupionego w tym roku. Używam intensywnie - szynki, polędwice, boczki, rewelacyjne łososie. Proste i niekłopotliwe: wieszam lub układam "towar", sypię zrębki, nastawiam termostat, wszystko włączam, uruchamiam czasoster i idę spać. A raniutko podnoszę temperaturkę i czekam godzinkę na efekt. Zawsze udane. Część zjadana natychmiast, reszta do zamrażarki i stoiska wędliniarskie mogę omijać. Gdybym miał kupić, to następny byłby większy (150) i tak chyba się stanie. Muszę tylko w ogródku wybudować domek do wędzenia, żeby dwie się pomieściły.
  2. Wędzenie to piękne zajęcie. I bardzo różnorodne. Poradnik bardzo fajny,dużo informacji. Ale im więcej czytam różnych źródeł, tym bardziej przekonuję się, że wędzenie to pewien rodzaj twórczości (jeśli traktuje się je hobbystycznie). Mnóstwo przepisów, mnóstwo parametrów wędzenia. Praktycznie każda wędzarnia wymaga osobnego podejścia. A najważniejsze, żeby te "podejścia" były udane, smaczne i dawały satysfakcję. Im więcej poradników, tym szerszy obszar dla modyfikacji, prób, twórczości. Pozdrowienia dla Autora.
  3. Księgarz3

    Wedzone krewetki

    Kalmar fuj, krewetka cacy. I tu muszę dodać, że grillowana krewetka jest lepsza od wędzonej. A jeszcze ładnie doprawiona i zawinięta w boczek. Niebo w gębie.
  4. Księgarz3

    Wedzone krewetki

    Witam. Pyszne. Kupiłem tygrysie surowe krewetki, gotowałem we wrzątku ok. 3 min, po wystudzeniu ściągnąłem pancerzyki i wrzuciłem do 8% solanki razem z łososiami na 10 godz. Trochę za długo, jeśli ktoś nie lubi zbyt słonych. Po nasoleniu wytarłem papierem, dla smaków popryskałem olejem z czosnkiem, z chilli a trzecią sosem teriyaki. Obsuszanie w 30 st. C ok. 2 godz., wędzenie w 40 st. C 2 godziny. Pyszne. Mojej małżowince Ani też smakowało, więc udało się.
  5. W sobotę też będę miał pierwsze większe mięsne wędzenie - szynki i schaby peklują się od soboty. Dotychczas wędziłem ryby i polędwiczki i wychodziły całkiem całkiem, poza ostatnim razem - kwaśne z wierzchu. Chyba za gęsty dym i za mały przewiew. Kolejny eksperyment przede mną. Jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że wyjdą mi takie piękne jak Twoje. A termometr mam nie oszukujący .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.