Skocz do zawartości

AndrzejGdz

Użytkownicy
  • Postów

    151
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez AndrzejGdz

  1. Czyli oprocz mocy wazna tez jest komora mielenia im wieksza to lepsza ? Dobrze rozumie ze "5" przy mieleniu na drobnym sitku fiksowała ? Czyżby 100 W robilo taka roznice w mieleniu na malych oczkach ? ZMM 1054S ( Diana 887.54 ) = 550W , a ZMM 1288S = 650W
  2. Wlasnie wertuje temat maszynek do mięsa i ......... jedni polecaja tzw 5 inni tzw 8. Ale cenowo 8 to koszt przeszlo 300 zl ,tu mam okazje "5" za 179,99 zl . Czy bede tak od razu robil kielbasy ? nie wiem, najpierw chcialbym potrenowac na szynkowarze. Jest mnostwo przepisow gdzie wlasnie potrzeba mielic mięcho na grubym sitku 8 mm i czesc mięcha na malym sitku. Tak że zanim skusze sie na napelnianie oslonek to chyba troche potrwa , a tym bardziej ze wędzenie odpada bo nie mam ani warunków ani dostepu do wędzarki.
  3. Witam ! Poniewaz przyszedl chyba czas na wymiane maszynki do mielenia miesa wybor padl na taką Zelmer ZMM 1054S ( Diana 887.54 ) http://www.zelmer.pl/dla-kuchni/maszynki-do-mielenia/diana-887-54 Jest w promocji za 179.99 zl . Pytam bo tyle tych Zelmerow jest na rynku ze głowa mała. Wiem ze sugerowac sie mocą ta ma akurat 550W , na potrzeby domowe chyba wystarcza. Moze ktos podpowie, moze ktos uzytkowuje akurat ten model i ma jako takie rozeznanie czy to dobry wybór czy dac sobie na wstrzymanie. Andrzej
  4. To też Ci napisałem. No mam już zabukowane w "mózgownicy"
  5. Kurde... Nie ruszaj Po co... To caly czas ma byc tylko cale zanurzone i przykryte talerzykiem ? Schab jest dosc gesto pokłuty z kazdej strony widelcem ? Skoro nie ruszac mięsa to chyba solanke mozna lub trzeba wymerdac co jakis czas ?
  6. Skoro tak to zaden problem , pojemnik otworzyłem i bedzie sie peklowac tradycyjnie z dostepem powietrza , przewracane co jakis czas. Dzieki za podpowiedz
  7. No... nie dobrze... co z wymianą ''tlenową'' podczas peklowania...? A tego nie wiem co z wymiana i czy jest potrzebna ? Wiem ale nie sprawdzalem ze ponoć takie cos przyspiesza proces peklowania i zamiast 10/14 dni mozna juz po kilku dniach przystapic do akcji obrobki miesa.
  8. Dam radę ,termometr zakupiony na Alledrogo i myslę do środy będzie już u mnie. Zreszta nie mam co dzikowac poniewaz wczoraj zapeklowalem w pojemniku prozniowym na mokro caly schab ,tu mam na mysli cały kawalek juz bez kosci. Mysle ze optymalnie bede mogl przystapic do parzenia w szybkowarze gdzies czwartek/piatek ,wtedy juz bede mial kontrole nad temp wody i temp w srodku szynkowara.
  9. Po co ja tyle pisałem. Napisałem Ci jak masz parzyć a Ty pytasz znowu o to samo. .Nie parz na czas bo kicha z tego będzie. Najpierw aby robić drugie podejście do szynkowara muszę zaopatrzyć się w drugi termometr. Jeden do kontroli temp w szynkowarze ( ten akurat mam ) i drugi do mierzenia temp wody. Wiem że napisałeś ile musi wynosić temp parzenia i ile ma wynosić temp szynki w szynkowarze i kiedy kończyć proces parzenia i wyjąć szynkowar. A jakie temp wody i temp w środku szynkowara mają mieć peklowane mięsa jak cała karkówka i np. cały schab ?
  10. To był cały kawałek mięsa, czy rozdrabniałeś? Bo jak cały, to ciężko jest zrobić aby był soczysty. Konieczne jest masowanie, tłucznie tłuczkiem, albo rzucanie o podłogę ....... to nie żart... Niestety ale to był cały kawałek około 1,2 kg. Peklowany na mokro 5 dni. Parzyłem zamiast 2 godz w temp. wody 75/80 C ja parzyłem chyba około 4 godz !!! To nawet teraz jak będę parzył, ale 2 godz a nie 4 godz w temp 75/80 to efekt będzie podobny ?
  11. Zgadza się , żonie smakuje podpowiedziała że jest dobre ,wystarczy "pyknąć" na plasterek trochę ketchupu lub jakiś sos np czosnkowy i jest ok. Tak że akcja bigos wstrzymana.
  12. Zawsze do bigosu możesz dołożyć Pozdrawiam No tak chyba zrobię to jedyne sensowne wyjście. Pokroję w kostkę i do bigosu. Słoiki bigosu do pasteryzacji i będą czekać na swoją kolej.
  13. Skąd masz taki przepis, że do 85 C? Przepis sam nie wiem skąd mam ? Tyle się naoglądałem , naczytałem ,że widocznie coś pomyliłem i to konkretnie. Teraz już wiem w czym rzecz i czego przestrzegać. No cóż jak to się mówi mądry Polak po szkodzie. Tym niemniej dziękuję kolegom, koleżance za pomocne uwagi. P.s Dużo tej twardej szynki nie mam coś koło 75 dkg. Niestety nie mam pomysłu czy ten mój produkt można jeszcze przywrócić w innej formie aby było zjadliwe czytaj miękkie , soczyste ? Może ktoś wie, podpowie co można tak na szybko z tym jeszcze zrobić ?
  14. Witam ! Tak czytam wertuję forum i już się pogubiłem. Jak to w końcu ma być na przykładzie peklowanej 1,3 kg szynki w całości zapakowanej do szynkowaru ? Szynkowar Biowin zapakowałem prawie do max i udało się zamknąć wieczko ze sprężyną i do lodówki na 5 godz. 1. Czy włożyć szynkowar do garnka z wodą i utrzymywać temp wody około 75C-80C tak długo aż temperatura mięsa w szynkowarze osiągnie 85C ? Czy wtedy proces parzenia można uważać za zakończony i wyjmować szynkowar ? 2. Następna sprawa czy mając jeden termometr można co jakiś czas wbijać go do szynkowaru celem sprawdzenia temperatury w środku szynki ? 3. Czy po czasie jak szynka w szynkowarze osiagnie temp 85 C wyjmujemy szynkowar i wylewamy skropliny czy nie wylewamy ? Co mnie skłoniło do tych pytań ? Wczoraj walczyłem z szynką w szynkowarze ale ...... no właśnie miałem zamontowany termometr w szynkowarze i i tak podgrzewałem wodę raz mocniej raz mniej aż termometr w szynkowarze wskazał temp. 85C . Wtedy włączyłem stoper i starałem się 2 godz utrzymac temp szynki w granicach 80/85C Finał dzisiaj jest taki że coś tam wyszło , jest to bardzo ścisłe ale też bardzo suche pewnie nie do naprawienia ! Proszę o podpowiedź co źle zrobiłem. Pozdr Andrzej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.