Witam wszystkich jako nowicjusz na tym forum Zrobiłem swoją pierwszą palcówkę, wisi już 9 dni i chyba wszystko z nią w porządku (próbowałem oczywiście). Pierwsze dwa dni wisiała w kuchni (20,5 stopnia), potem przewiesiłem ją do pokoju i uchyliłem okna. Temperatura 14 stopni w dzień, ok. 7 stopni w nocy. Wisi tam już tydzień, ale właśnie przez ten tydzień byłem w delegacji. Smakuje dobrze, więc przypuszczam że jej dobrze w tych warunkach. Niestety mnie jest gorzej bo strasznie mi zimno w nocy . Czy myślicie że na tym etapie nic się jej nie stanie jeśli zamknę okno chociaż na noc? Wtedy temperatura będzie wynosić około 18 stopni. Przy okazji jeszcze jedno pytanie: jakie straty wagowe zanotowaliście po 2 tygodniach dojrzewania? Pozdrawiam jeszcze raz inauguracyjnie, miło mi poznać rzeszę fachowców.